[ierospap]

Czy jeśli facet zaproponował lasce pieniądze za seks, ona się zgodziła, uprawiali seks, a po wszystkim on powiedział, że nie zapłaci i od początku nie miał takiego zamiaru, ale po 20 sekundach jednak zapłacił, to:
- kobieta została zgwałcona, ale tylko na 20 sekund,
- facet ją zgwałcił, a potem odgwałcił?

#przemysleniazdupy #kiciochpyta #seks #divyzwykopem

[WUJICO]

@ierospap: to znaczy że dała dupy

[h.....l]

@ierospap: komu dałaś dupy za pieniądze?

[Z.....u]

@ierospap: Ty nam powiedz, to się dowiemy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[d.....a]

@ierospap: raczej zwykle oszustwo

[MirkobIog]

@ierospap: jeżeli była umowa ustna, to mamy do czynienia z oszustwem.

[goferek]

@ierospap:
- Proszę pani ta stówa jest fałszywa.
- Boże! Wygląda na to, że zostałam zgwałcona.

[MiedzygalaktycznyMors]

@ierospap: mamy do czynienia z gwałtem, po którym następuje zawarta ugoda za odszkodowaniem

[monox12]

@ierospap: Sytuacja czysto hipotetyczna, ale tak naprawdę to one na starcie wymagają kasy o ile wierzyć Mirkom na tagu

[4517974]

@ierospap: nie było żadnego gwałtu. O oszustwie też ciężko mówić, skoro klient zapłacił za usługę praktycznie natychmiastowo. Gdyby migał się od zapłaty przez kilka dni, to wtedy można mówić o próbie oszustwa.

[w.....i]

@ierospap: W polskim prawie - zgwałcił.

facet zaproponował lasce pieniądze za seks, ona się zgodziła, uprawiali seks, a po wszystkim on powiedział, że nie zapłaci i od początku nie miał takiego zamiaru

Art. 197

§ 1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

Co prawda kazus trochę z dupy, ale gdyby można było udowodnić dokładnie taki przebieg

[galian]

@winstonyczerwonesetki: czyli jezeli ktos zleci mi wykonanie pracy i potem nie zaplaci to nie jest to oszustwo?

[O.....t]

@galian: Nie, wtedy Cię zgwałci ekonomiczne.

[w.....i]

@galian: "Oszustwo" w potocznoprawnym języku dotyczy tylko art. 286 KK. Zasady rozliczania umów cywilnoprawnych reguluje kodeks cywilny i na jego podstawie możesz stawiać roszczenia. Seks w rozumieniu polskiego prawa nie jest pracą - między innymi dlatego (chociaż nie tylko) prostytucja nie jest opodatkowana. Nie wiem co w tym skomplikowanego.

[zielonestopylucyfera]

@ierospap przepraszam a gdzie tutaj był gwałt? Przecież dziewczyna się zgodziła na seks, nie była nawet do współżycia zmuszana. Więc ja się pytam po kiego tutaj wtrącać gwałt?

[galian]

@winstonyczerwonesetki: > Seks w rozumieniu polskiego prawa nie jest pracą
nie powiedzialem ze jest. Jak nazwiemy sytuacje, ktora opisalem? Po prostu nie wywiazanie sie z umowy?

[zapalsobiekota]

@winstonyczerwonesetki: Ale co kogo obchodzi polskie dziurawe prawo przecież można wziąć to za oszustwo, to jak nazywa się gdy ktoś cię oszukuje gdy zlecasz mu jakąś pracę? Nazwiesz to gwałtem bo np. polskie prawo nie uznaje hydraulika jako pracę XD

[wiedzmikolaj]

@ierospap: to znaczy że przez pierwsze 20s była wyruchana, a po 20s była wyruchana

[w.....i]

@zielonestopylucyfera: zgodziła się, ale pod pewnymi warunkami. Tę sytuację polskie prawo przewiduje dosłownie w artykule.
@zapalsobiekota: skoro rozważamy sprawę prawną, to trzeba oprzeć się na jakimś systemie prawnym. Możemy to rozważyć np. na gruncie prawa Kalifornii, ale tam też jest pewien zakres definicji, precedensów i uwarunkowań kulturowych.
@galian: dokładnie.