Wpis z mikrobloga

Czy są tutaj osoby które wekuja zupy?
Gryzę temat, nie umiem się zdecydować czy lepiej inwestować w zwykle słoiki czy lepiej typu "weck". Te weck wydają się bardziej długowieczne, w zwykłych często trzeba wymieniać nakrętki.
Typu weck są niestety sporo droższe, więc zakupy za jakieś 300zl na początek to chyba dość rozsądna kwota.

Zamknelismy z żoną nadmiar pomidorówki ostatnio i sprawdziło się to świetnie, bo zaoszczędziliśmy kupę czasu przy kolejnym obiedzie, dlatego poszukujemy wiedzy i porad bardziej doświadczonych osób.

Jak wekujecie zupy? Jakieś porady dla laika? I jakie słoiki do tego?
#przetwory #kuchnia i może #gotujzwykopem
  • 6
@Fiftyhang: Gotową zupe gorącą wlewam do zwykłego słoika zakręcam nad zlewem odwaracam do góry dnem i trząse kilka razy, odkładam na ręczik do góry dnem aż do wystygnięcia. Miesiąc czasu w lodówce może siedzieć.
@Fiftyhang: ja wlewam gorącą zupę do pierwszego słoika, jaki jest na brzegu szafki xD zakręcam i stawiam na ręczniku na stole aż "pyknie". Jak macie kupować zestawy za 300 zł żeby wekować zupy i raz na jakiś czas zaoszczędzić, to bardziej się opłaca kupić obiad w knajpie
@Limonene: to nie jest raz na jakiś czas aby zaoszczędzić pieniądze. To chodzi o regularne oszczędzanie czasu. Tyle że raz nagotujesz jednej potrawy, raz innej.
Bardziej się zastanawiam ile taki zwykły słoik wytrzyma z nakrętka, jak często je wymieniacie? Czy jeszcze Wam nie puściło?
@Fiftyhang: Ja raczej nie mam kłopotu, żeby nakrętka puściła, choć zawsze wlewam gorącą zupę do słoika, który został przed chwilą wyparzony. Taki double-check. A jeśli dbasz o nakrętkę (nie podważasz chamsko nożem, czy nie odginasz), to powinna wytrzymać bardzo długo. U mnie kłopoty z nakrętkami zaczynają się, gdy są słoiki, które trzyma się w piwnicy. Wtedy wilgoć może spowodować kłopoty.