Wpis z mikrobloga

Przeglądam sobie tora i tak się zastanawiam, co musi się stać by taki zwyczajny informatyk, administrator albo nawet programista który dobrze zarabia ruszył w kierunku kariery cyberprzestępcy. Oczywiście należy mieć wiedze, z tym że przypominam nawet taki informatyk świeżo po technikum ma wystarczająco wiedzy by solidnie komuś zaszkodzić przez internet i nie dać się złapać, nie musi to być super haker. A w internecie jest wiele poradników o tym co i jak.

Czyli co? Brak kasy? Brak adrenaliny? Brak władzy? A może po prostu ktoś chcę być jak ten mr robot i rozwalić system?

Adrenaliny w tym zawodzie jest sporo, szczególnie jak ktoś coś usunie a kopi brak. Kasy jest sporo nawet w najprostszych specjalizacjach, i zawsze można sobie jakoś legalnie dorobić. Władza, tu coś może być, no ale to do nas ludzie biegają jak coś się popsuje, jesteśmy jak władcy życia komputerowego, jeżeli powiem w pracy że nie da się naprawić drukarki którą sam popsułem swoją głupotą to kupią nową.

Jako programista pracuje ledwie kilka lat, ale ile to się naoglądałem słabo napisanego oprogramowania albo takiego dziurawego które jest już od dawna w użyciu. Sytuacje gdzie dorabiałem sobie naprawiając jakiś sklep a właściciel dawał mi dostęp do całej bazy danych z niezaszyfrowanymi hasłami, mimo że mnie nie znał i nawet nie miał moich danych. Pracowałem też w serwisie gdzie na co dzień miałem dostęp do komputerów klientów a tam wszystkie hasła zapisane w przeglądarce, wiem bo musiałem je kopiować jak formatowałem dyski, do tego prywatne nudesy, zdjęcia dowodów osobistych i aktów notarialnych.

Czyli może jedynym powodem jest #!$%@? na ludzi którzy aż tak bardzo nie ogarniają i na firmy które jeszcze bardziej mają to w dupie? Albo po prostu wykorzystanie sytuacji?

No ale gdy widzę nie przypięty rower, to nie mam zamiaru go kraść bo to jest złe i takie nieludzkie okradać kogoś, mimo że nie znam tej osoby. Dlaczego więc mam robić jakąś szkodę klientowi który przychodzi do mnie po pomoc. Do tego narażanie się na więzienie i nasze polskie "co ludzie powiedzą" dla wielu ważniejsze od wszelkich ludzkich odruchów.

Czyli co tylko uczciwość, ostracyzm społeczny i strach przed wiezieniem dzieli od bycia kryminalistą? Choć jak czytam wykopa to wielu informatyków to i tak piwniczaki co mają wywalone na społeczeństwo, za to na torze piszą że wykrywalność jest bardzo niska choć w innych miejscach piszą co innego.

Zostaje uczciwość, no ale piracki windows wielu nie przeszkadza bo microsoft to duża firma. Zresztą przecież te wszystkie supermarkety to też duże firmy, a te ich kasy samoobsługowe łatwo oszukać. Wyciąganie nudesów z komórki koleżanki to tylko fachowe robienie kopi zapasowej, w sumie sama ci go dała do naprawy. A jak widzisz nowy telewizor za 9.99 w sklepie internetowym to tylko wykorzystujesz promocje, tak samo gdy zakładasz 50 kont na aliexpress by mieć kupon na 4$. Sąsiad i tak sam nie wykorzystuje tego gigabitowego łącza co wifi do niego zabezpieczył swoim nazwiskiem. I to tylko przykłady z tego co czytam na wykopie, jako zwykłe posty ¯\_(ツ)_/¯

Co myślicie? #!$%@? głupoty od tego upału czy coś w tym jest?


#programista15k #informatyka #devops #tor #rozkminy
Pobierz
źródło: comment_16236865200UShqjt7suyXo9wjRJvA5j.jpg
  • 24
informatyk, administrator albo nawet programista który dobrze zarabia ruszył w kierunku kariery cyberprzestępcy


@K-S-: Rozumiem, że nie pytasz o wyjebkowiczów z olx czy ukrów którzy próbują naciągnąć kogoś przez telefon. Ulbricht? Zwykły gość co umiał postawić stronę, ludzie dookoła niego też niespecjalnie ukierunkowani technicznie. Masz grupy hakerskie które szyfrują/kradną dane za okup, obstawiam freelancerów z dobrym skillem z biednych krajów co się skumali na jakichś komunikatorach albo służby. Tacy ludzie potrafią
@K-S-: Rozmawiałem kiedyś z główną specjalistką ds. cyberbezpieczeństwa pewnej znanej i dużej firmy zajmującej się itsec i z tego co powiedziała wynika, że powodów jest wiele, a te najczęstsze to:
- Chęć wyzwania (włamy są trudne, praca w IT często nudna)
- Dla zarobienia pieniędzy
- Dla zabawy
- Dla zemsty

Mówię o hackowaniu, a nie jakichś gówno scamach
@K-S-: Najczęściej wynika to z kilku powodów.
1. Brak możliwości znalezienia legalnego zatrudnienia, bo masz np. 16 lat.
2. Adrenalina
3. Zemsta
4. Nikt nie chce Cię zatrudnić, bo nie nadajesz się do pracy z wielu powodów.
5. Jesteś za słaby, żeby znaleźć normalna prace jak np. nasz polski Armaged0n
6. Łatwy hajs.

Ogólnie to na hackowaniu zarabia się raczej niewiele, np. kilka tysięcy miesięcznie, a stres duży.

Oczywiście nie mowie
co musi się stać by taki zwyczajny informatyk, administrator albo nawet programista który dobrze zarabia ruszył w kierunku kariery cyberprzestępcy.


@K-S-: Odpowiedz jest banalna, musi sie w końcu przegiąć pałka, ja robiłem w urzędzie jako help desk i w szpitalu, i właśnie w tym drugim miejscu pałka sie przegła bo #!$%@?łem jak osią za psi #!$%@?, i jeszcze ci ktoś #!$%@?ą laptopem albo drukarką za 15 4. Od tamtego momentu #!$%@?łem
@yggdrasil: Można pracować jak się ma 16lat, tylko zgoda rodziców jest wymagana.

Co do Armaged0n, czytałem o nim i mam dziwne wrażenie że był tylko jakimś "słupem" strasznie dziwne błędy robił.

Nikt nie chce Cię zatrudnić, bo nie nadajesz się do pracy z wielu powodów.

To jest mocne, np niewidomy specjalista może mieć wiedze i potężne problemy z znalezieniem normalnej pracy.
@kapiszt: Zemsta i zabawa to dobre powody.

@Mazowia:
Co do Armaged0n, czytałem o nim i mam dziwne wrażenie że był tylko jakimś "słupem" strasznie dziwne błędy robił.


@K-S-: To się tyczy tego co napisałem. Jesteś za słaby, żeby iść do pracy, wiec ściągasz sobie skrypty i robisz błędy. Tak samo Ross Ulbrich.
@K-S-: pójdz do korpo zobaczysz biorą teraz każdego co nie jest debilem i chce sie uczyć


@open-alpha: Byłem już w takim małym korpo, i wole mniejsze firmy ;) Choć przyznam że nie mam studiów a z tym jest często problem w korpo (ponoć)
Byłem już w takim małym korpo, i wole mniejsze firmy ;)


@K-S-: no ja jak widze co pewien czas jakies cyrki o pierdoły to mam tez dość....

Choć przyznam że nie mam studiów a z tym jest często problem w korpo (ponoć)


@K-S-: wystarczy licencjat nie ważne z czego, ja nie mam kierunkowego nawet nie związanego...
@K-S-: Wyjebkowicze z olx to nie są wcale takie lamusy na jakich mogli by wyglądać ; ) Wiadomości pisane masowo łamanym językiem z błędami są specjalnie tak robione aby robić przesiew ludzi i móc ograniczyć ilość klientów do wyczyszczenia. Można kupić konto do przewalania hajsu ale przy ruchach +200k/msc są brane pod lupę, trzeba wiedzieć jak ten hajs wyprowadzić, jak zalegalizować i jak zbudować sieć ogłoszeniową żeby złowić jak najwięcej.