Wpis z mikrobloga

to że jesteście za słabi żeby je zakończyć to wyłącznie wasza wina


@KryptoFanatyk:

1. Stwórz człowieka.
2. Człowiekowi nie podoba mi się życie.
3. Człowiek nie chce kontynuować życia.
4. Człowiek ma wbudowane instynkty, które nie pozwalają mu się zabić.
5. Człowiek boi się bólu i cierpienia i że jakiś inny człowiek go odratuje co skończy się kalectwem tego pierwszego.
6. ???
7. To wszystko wina tego, który się narodził. No,
  • Odpowiedz
@memento_mori: Ale czyja to wina że mu się życie nie podoba? Raczej nie tego który go urodził. Problem nie jest w tym że ludzie się rodzą tylko w tym że nie każdy umie znaleźć szczęście w życiu i z tym problemem trzeba walczyć a nie z urodzeniami.
  • Odpowiedz
Rodząc dziecko nie wiemy czy w przyszłości będzie szczęśliwe czy nie. Z powodu garstki nieszczęśników nie ma sensu pozbawiać szansy życia całej reszty.


@KryptoFanatyk: czemu deprecjonujesz cierpienie tej "garstki ludzi"? Zakładając ze to garstka.
I jak chcesz logicznie uzasadnić ze garstka cierpiących ludzi nie jest wystarczającym powodem by się nie rozmnazać?

nie ma sensu pozbawiać szansy życia całej reszty.


@KryptoFanatyk: i kogo pozbawiasz? Duszyczki w chmurkach czekających na zrzut na
  • Odpowiedz
@KryptoFanatyk: i ciekawe jak chcesz uzasadnić to ze robienie czegoś na masową skalę co statystycznie daje więcej szczęścia jest w ogóle moralne w przypadku, kiedy nie robienie tego nie daje zadnych negatywnych skutków dla nikogo (pod warunkiem ze wszyscy dobrowolnie się nie rozmnazają).

Oczywistym jest ze w przypadku kiedy jest się przed dylematem zabicia 1 osoby czy 10 osób jadąc samochodem, to zasadnym jest zabicie jednej osoby = mniej cierpienia. Ale
  • Odpowiedz
antynatalizm, filozofia jak każda inna, z wszelakimi wadami filozofii. Wydaje mi się, że wyznawcy antynatalizmu mają ego większe nawet od ateistów.


@dac_oficjal: to zalezy. Jak ktoś napisze ze nie powinno się rozmnazać bo dzieci smierdzą i opatrzy to tagiem antynatalizm, to mozna to traktować jako argument na rzecz antynatalizmu?
Raczej nie, więc ocenianie antynatalistów na podstawie wszystkich wpisów podszywających się pod antynatalizm to bezsens
  • Odpowiedz
@paul772: To raczej wy deprecjonujecie to że zdecydowana większość ludzi jest zadowolona z tego że się urodziła i woli żyć. Tak samo nie ma nikogo kogo wolę moglibyśmy złamać rodząc go więc uważanie że rodząc kogoś łamiemy jego wolę jest idiotyczne.
  • Odpowiedz
To raczej wy deprecjonujecie to że zdecydowana większość ludzi jest zadowolona z tego że się urodziła i woli żyć.


@KryptoFanatyk: no ale to niczego dalej nie implikuje. Odpowiedz na którekolwiek pytanie, które ci zadałem. No bo ja np. nie wiem jaka logika stoi za tym ze robienie masowo dzieci, z czego większość jest szczęśliwa usprawiedliwia tworzenie przy tym ludzi cierpiących. No po prostu nie wiem.
A analogii z zycia nie da
  • Odpowiedz
Raczej nie, więc ocenianie antynatalistów na podstawie wszystkich wpisów podszywających się pod antynatalizm to bezsens


@paul772: myślę że usłyszałem większość argumentów antynatalistów i jak w każdej filozofii czy etyce, można znaleźć albo wymyśleć argumenty przeciwne, które mają podobną wartość przekonująca.
  • Odpowiedz
Tak samo nie ma nikogo kogo wolę moglibyśmy złamać rodząc go więc uważanie że rodząc kogoś łamiemy jego wolę jest idiotyczne.


@KryptoFanatyk: bo nie o to chodzi. Chodzi o to, ze płodzenie jest działaniem z całkowitym pominięciem woli przyszłego człowieka, nie chodzi o łamanie czyjejś woli, której nie ma. Dziecko się rodzi bez jakiejkolwiek własnej ingerencji, to jest fakt. I faktem jest ze to on będzie ponosić konsekwencje dobre czy złe
  • Odpowiedz