[enforcer]

#polska

[nowekontorly]

nawet jest zabawniej
jak ci złodziej się "popsuje" na twoim terenie to możesz mieć dużą lipe
i jest tak od dawna
wcale to nie jest takie oczywiste że właściciele mogą ganiać typa o wyłudzenie i mieć w siurku jego żądania xD
ten kraj jest #!$%@?

[Smiejsiezzycia]

@enforcer: to jakaś zarzutka

[kwaz1]

zupełnie nie wiem, na jakiej podstawie większość Mirków uważa, że sprawa jest oczywista i że to sąsiad włamywacz poniesie karę.

@camelinthejungle: tyle że ten karton jest nie przez pis tylko przez to że nikt nie rozprawił się z systemem sądowniczym w 1992. W tym wypadku wręcz oczekiwałbym że nie tylko przyznają sąsiadowi rację ale nakażą mu też zapewnić bezpieczeństwo dla "placu zabaw" odgradzając dostęp psowi. Ja w takim wypadku doniósłbym na

[camelinthejungle]

@Seb93: Ojca nie żal, ale co małe dziecko winne? Malutkie dziecko nie rozumie że nie może się tam bawić, widzi piaskownicę to chce się bawić. Na ojcu spoczywa obowiązek wytłumaczyć, czemu nie może.

@Canis_Majoris no dziecko ma pecha: z takimi genami i z takim środowiskiem będzie takim samym odpadem jak jego ojciec. Niestety niewiele da się tu ugrać.

[Pawolek]

@MadIrishman: pracownicy "fundacji" to najgorszy rak. To są zwykłe maszynki do wyłudzania pieniędzy na dotacjach. Im więcej szumu robią w mediach i im bardziej bezczelnie działają tym mają większy ruch w biznesie.

Swoją drogą ciekawe, że właścicielka dopiero po odebraniu jej psa doszła kto tak naprawdę zabrał jej psa. Często te fundacje robią naloty na hodowle by pod różnymi pretekstami przejąć psy. Następnie te psy dziwnie znikają, a bywa, że odnajdują