Wpis z mikrobloga

@miki4ever: rozumiem; bez spiny

myślę, ze zwyklych myslacych ludzi sztuczne polityczne podzialy zupelnie nic nie obchodzą, z drugiej strony ciagle zaskakuja mnie zazarte polityczne awantury w internecie;

po rowno trzech latach na emigracji, dalej zaskakuje mnie, że mam za sasiadow, a co za tym idzie na wyciagniecie reki, ludzi z całego świata;
@lufi: zależy od lokalizacji. Wypasiony dom w dużym mieście to wiadomo że nie.
Ja np mieszkam we Francji i nie pamiętam kiedy widziałem jakiegoś nie Francuza w co pewnie ciężko uwierzyć.
Btw też byłem dziś na placu zabaw i nie było nikogo( ͡° ͜ʖ ͡°)
@PiotrFr: po dwoch dniach nad jeziorem Bodenskim zorientowalem się, ze do okola w wiekszosci biali, co jest dosc niespotykane na codzien w zaglebiu rury :) wiec tak jak piszesz ma znaczenie gdzie jesteś,

mam nadzieję, ze za pare lat moim glownym zmartwieniem bedzie czy podlewac trawnik;)