Wpis z mikrobloga

No to lecimy z obiecanym przepisem na własny chleb na zakwasie.
Jeśli chociaż jedna osoba z ponad 500 zawołanych upiecze chleb z mojego przepisu i zarazi się własnymi wypiekami to będzie to już dla mnie osobisty sukces. Wiedzą trzeba się dzielić, szczególnie w tych #!$%@? czasach.

Dodam tylko że jestem totalnym amatorem, chleb piekę od około miesiąca. Cała moja wiedza pochodzi z filmów z youtube ale chleb od pierwszego wypieku wychodzi wyrośnięty i przepyszny. Wiem że na tagu #bojowkapiekarska są kozacy w wypiekach także proszę o wyrozumiałość i wypisanie wszystkiego, co może mi usprawnić wypieki bądź coś, co robię źle.

Przepis podzieliłem na dwie sekcje - ZAKWAS i CHLEB. Postaram się opisać wszystko maksymalnie krótko, jeśli masz jakieś pytania to wal w komentarzu.

Elementy i składniki potrzebne do wypieku chleba:

- Duży szklany słoik
- Drewniana łyżka do mieszania (tutaj nie mam pojęcia czy to mit czy nie aby używać tylko drewnianych mieszadeł ale babcia z filmu na youtube tak kazała i się stosuję ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
- Miska
- Keksówki do wypieku
- Termometr spożywczy
- Waga spożywcza

- Mąka, woda, sól ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ZAKWAS

Dzień 1 8 rano - do wyparzonego słoja wsypujemy 100 gramów mąki żytniej 2000, zalewamy 100 gramów przegotowanej wody 35 stopni, mieszamy dokładnie, przykrywamy szmatką i odstawiamy w zaciemnione i ciepłe miejsce
Dzień 1 20 wieczorem - odkrywamy szmatkę i całość dokładnie mieszamy, zakrywamy i odstawiamy

Dzień 2 8 rano - wlewamy 100 gramów przegotowanej wody 35 stopni, całość dokładnie mieszamy, dosypujemy 100 gramów mąki żytniej 2000 i dokładnie mieszamy, zakrywamy szmatką i odstawiamy
Dzień 2 20 wieczorem - odkrywamy szmatkę i całość dokładnie mieszamy, zakrywamy i odstawiamy

Dzień 3 8 rano - wlewamy 100 gramów przegotowanej wody 35 stopni, całość dokładnie mieszamy, dosypujemy 100 gramów mąki żytniej 2000 i dokładnie mieszamy, zakrywamy szmatką i odstawiamy
Dzień 3 20 wieczorem - odkrywamy szmatkę i całość dokładnie mieszamy, zakrywamy i odstawiamy

Po 3 dniu zakwas powinien już pracować i rosnąć w słoiku, u mnie wyrósł tak że wywaliło go poza słoik mimo szmatki.
Robi się też problem z objętością zakwasu w słoiku, po 3 dniach mamy go już 300 gramów. Część filmików na youtube sugerowała aby po 3 dniu wyciągać ze słoika połowę zakwasu i wyrzucać, część filmików kazała cały czas dorzucać nową porcję mąki bez żadnego wyrzucania bo pani bozia patrzy z nieba i żywności nie można marnować.
Ja zasłoniłem rolety w oknie żeby bozia nie widziała i zastosowałem się do pierwszej wersji czyli wyrzucania części zakwasu do kosza.

Dzień 4 8 rano - wyciągamy część zakwasu ze słoika, powiedzmy że mniejszą połowę i wyrzucamy. Wlewamy 100 gramów przegotowanej wody 35 stopni, całość dokładnie mieszamy, dosypujemy 100 gramów mąki żytniej 2000 i dokładnie mieszamy, zakrywamy szmatką i odstawiamy
Dzień 4 20 wieczorem - odkrywamy szmatkę i całość dokładnie mieszamy, zakrywamy i odstawiamy.

Całość procedury w moim przypadku powtarzałem przez 10 dni aby zakwas nabrał mocy. Im dalej tym roboty będzie mniej bo później zakwas wstawia się do lodówki ale o tym później. Zapach zakwasu to połączenie cytrusów, jabłek, octu jabłkowego? Jeśłi na zakwasie zobaczysz jakiekolwiek oznaki pleśni to z miejsca do kosza i powtarzasz procedurę od nowa.

CHLEB

Moje proporcje są na 3 chleby w standardowych keksówkach, takich jak na tym zdjęciu. Całość rozdzielam sobie też na dwie miski ponieważ nie mam w domu jednej dużej, druga sprawa iż miałbym problem z wyrobieniem takiej ilości ciasta ręcznie. Także składniki poniżej będą na jedną miskę, jeśli chcesz upiec 3 chleby za jednym zamachem, pomnóż wszystko x2.

Pieczenie chleba 8 rano - do miski wrzucam 2 łychy zakwasu ze słoika, zalewam 200 gramów przegotowanej wody 35 stopni, całość dokładnie mieszam aż zakwas się rozpuści i dosypuję 200 gramów mąki żytniej 2000 - całość dokładnie mieszając. Miskę przykrywam folią spożywczą oraz szmatką i odkładam w ciemne i ciepłe miejsce.

Godzina 20 - zaczyn w misce powinien znów ładnie wyrosnąć. W tym momencie wyciągam z miski dużą łychę zakwasu i wsadzam do czystego i wyparzonego słoika a ten ląduje do lodówki. Posłuży nam na kolejne pieczenie chleba. Przypominam iż ja robię wszystko na dwóch miskach także z obu misek wyciągam łychę zakwasu.

Do zaczynu wlewam 500 gramów przegotowanej wody 35 stopni, dosypuję 2 łyżeczki soli, dorzucam słonecznik wcześniej wyprażony na patelni plus dowolne dodatki które tylko wymyślisz. Całość mieszam aż wszystko w misce ładnie się rozpuści oraz dosypuję 500 gramów mąki. Początkowo proponuję mąkę orkiszową zamiast żytniej ponieważ zakwas jest jeszcze młody i chleb żytni może nie wyrosnąć. Na mące orkiszowej jest równie pyszny. Dokładnie mieszam całość aż wszystkie składniki będą połączone.

Keksówkę smaruję masłem na wszystkich ściankach oraz obsypuję płatkami owsianymi. Ciasto ląduje w keksówce mniej więcej do połowy jej wysokości. Zakrywam keksówkę folią spożywczą i zostawiam ciasto do wyrośnięcia. W zależności od warunków trwa to od godziny do 3 godzin. Dla mnie ciasto jest już ok kiedy dochodzi i dotyka folii na górze. Jako pro-tip mogę polecić wysmarowanie górnej warstwy ciasta oliwą z oliwek - ułatwi to ściąganie folii jak już ciasto jej dotknie :)

Całość ląduje w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni na dokładnie 60 minut. Po wyjęciu chleba z piekarnika spryskuję go wodą, skórka jest wtedy bardziej chrupiąca. Zaleca się aby chleb po wyjęciu z piekarnika odpoczął jakieś 4 godziny zanim zaczniemy go jeść.

Życzę Wam samych udanych wypieków i oczywiście czekam na rezultaty Waszej roboty ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#gotowanie #gotujzwykopem #bojowkapiekarska #oszczedzanie
Gnojowisko3000 - No to lecimy z obiecanym przepisem na własny chleb na zakwasie. 
Je...

źródło: comment_1617444078sFVGkC6RUvAISyYPmNdnTs.jpg

Pobierz
  • 61
  • Odpowiedz
  • 0
@Gnojowisko3000 jeszcze nie czytałem Twojego przepisu, ale w lutym zeszłego roku w ramach nudy i początku pandemii stwierdziłem że są chore czasy i zrobię zakwas i nauczę się pięć taki chleb.. 2 razy zakwas mi splesnial, za dużo z tym zachodu jak dla mnie
  • Odpowiedz
@Vanderwill: W żaroodpornym najprawdopodobniej przywrze ci. Wysmaruj czymś, olej/masło. Idealnie by było na blachę, zwyczajnie na papierze do pieczenia położyć lub na kamieniu. Jeśli bardzo luźne ciasto to w foremce. Wodę to albo wstawiasz w osobnym pojemniku do piekarnika lub przed włożeniem ciasta spryskujesz piekarnik. Chodzi o to, żeby w momencie wkładania ciasta była para w piekarniku. Jak masz stary piekarnik jak ja to możesz chlusnąć do środka z połowę szklanki
  • Odpowiedz
@Gnojowisko3000: Możesz filtrować, ale jeśli masz w okolicy ze źródła głębinowego (można sprawdzić na lokalnej stronie wodociągów), a praktycznie w całym kraju jest dostarczana taka woda to nie ma większego sensu. No chyba, że w Anglii mieszkasz, tam to chlorują na potęgę. Piekarnik i tak ci wysterylizuje całość :)
  • Odpowiedz
@Gnojowisko3000: Powtórzę to samo co kolega kilka postów wyżej. Marnujesz mąkę i głodzisz zakwas. Nie liczy się ilość a proporcje dokarmiania. Po co zużywać 100g mąki, skoro można 10, a kondycja zakwasu będzie taka sama? Kilka pierwszych dni powinno dokarmiać się zakwas stosunkiem 1:1:1 (zakwas, woda, mąka), jak rozmnożą się kultury bakterii to wówczas dokarmiaj 1:2:2 lub 1:5:5. Na razie zakwas Ci dobrze pracuje, bo masz słabo rozwinięte kultury drożdży i
  • Odpowiedz
@skotfild: naprawdę dzięki za wszystkie rady, również i Twoją. Dowiedziałem się dużo przydatnych rzeczy z wszystkich komentarzy, z resztą taki był po części cel mojego posta. Teraz aplikuję wszystkie zmiany no i... do następnego wypieku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Yahoo_: Najpierw zakwas z maki ryżowej, min. 5 dni(im dłużej tym lepiej), codziennie mieszać. Następnie wybrany rodzaj mąki(żona robi gryczany) sól, czarnuszka, mielone siemię lniane. Pod spod i na wierzch daje słonecznik i wstawiam do pieca w kamionce. 5 godzin w temperaturze 30 stopni. Powinien ładnie wyrosnąć, wtedy 40 min pod przykryciem w temp. 180 i 40 min bez przykrycia. Voila
  • Odpowiedz