Wpis z mikrobloga

@zalozylem_usunalem_powrocilem w sumie dziwi mnie za to fakt, że w przypadku stałej odporności po przechorowaniu, według kalkulacji rzeczywistej liczby osób które złapały koronawirusa + osoby zaszczepione, wychodzi, że około 50% osób powinno mieć odporność. A epidemia dalej hula aż miło
@zalozylem_usunalem_powrocilem:
@opbp:

w sumie dziwi mnie za to fakt, że w przypadku stałej odporności po przechorowaniu, według kalkulacji rzeczywistej liczby osób które złapały koronawirusa + osoby zaszczepione, wychodzi, że około 50% osób powinno mieć odporność. A epidemia dalej hula aż miło

Trzy opcje na szybko:
1) Modele które mówiły o 9-10x, przez które należy mnożyć zaraportowane przypadki, okazały się przestrzelone.
2) Duża ilość false positives - w UK ustalili,
@Dutch no i niby próg odporności zbiorowej w przypadku aktualnego koronawirusa był szacowany na 50-70%. Więc nawet biorąc pod uwagę wymienione przez Ciebie punkty, to ta odporność powinna być już choć trochę zauważalna, a my wciąż idziemy na rekordy. Ale ta dyskusja nie ma za bardzo sensu, bo nie dość, że czas utrzymywania odporności jest ciężki do oszacowania, to trzeba brać jeszcze poprawkę na wielekroć innych rzeczy. O gdyby wszystko było takie