Wpis z mikrobloga

@wojstenik gry to tylko na piracie w dawnych czasach, ale z kolei w pierwszej połowie lat 90 uwielbiałem czytać opisy filmów na vhs, które ojciec brał z wypożyczalni, wszystko chłonąłem i opis i obsady, reżysera, czas trwania filmu itp., a ze codziennie miałem 2-3 nowe kasety to i miałem zabawę i tak latami :) wspomnienia wczesnej młodości, ehh.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@wojstenik: pamiętam jak Baldurs Gate był w sklepach i chyba koło 150 zł kosztował i nie mogłem zrozumieć jak można tyle kasy wydać na grę... Dziś jestem tego samego zdania, nigdy bym nie wydał 150 zł nawet na super grę. Co innego na dwie słabsze gry w które nigdy nie zagram po 75 zł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@wojstenik Mam śmieszną anegdotę z mojego życia dotyczącą akurat Final Fantasy 7 na psx. Gdzieś w 2006 chciałam sobie kupić oryginał. Konsolę miałam nieprzerobioną i było mnie w końcu stać odłożyć na grę z kieszonkowego które wynosiło wtedy magiczne 20zł. Udało mi się znaleźć aukcję na allegro, wersja Pal, i całe 60zl więc biorę. Po dwóch tygodniach przychodzi płyta, mega się cieszę i wsadzam do konsoli, a tu wszystko po szwabsku. Patrzę