Wpis z mikrobloga

PODATEK KATASTRALNY

Ostatnio na wykopie jest moda na mówienie o podatkach i opodatkowaniu, ale w dyskusjach przejawia się ograniczenie do opodatkowania dochodów. Istnieje jakiś mit, że osoba dużo zarabiająca to osoba bogata tymczasem:
Osoba dużo zarabiająca != Osoba bogata
Osoba dużo posiadająca == Osoba bogata

Wolałbym mieć 10 mieszkań w centrum miasta i być bezrobotnym, niż zarabiać 20 tysięcy miesięcznie.
Pracę i poziom zarobków można zmienić w krótkim czasie, ilość posiadanych mieszkań nie zmienisz szybko choćbyś nie wiem co zrobił.

##########################################################

Osoba zarabiająca 20 tysięcy miesięcznie, nawet gdyby odkładała 15k miesięcznie (a więc defacto do dyspozycji miała by 5k - koszt najmu mieszkania =~3K) udałoby się jej uzbierać na 10 mieszkań w centrum miasta w przeciągu ~28lat. Ilość osób, które zdoła utrzymać zarobki na takim poziomie przez 28 lat jest bliska zeru i co więcej, nie mogłaby korzystać kompletnie z pieniędzy, które zarabia przez 28 lat.

Jak widzimy, dużo lepiej jest dużo posiadać, niż dużo zarabiać, czemu więc w Polsce pojawiają się postulaty progresji podatkowej w kwestii zarobków, a nie w kwestii posiadania? Czy naprawdę leniwy Oskar Deweloperski, który otrzyma 5 mieszkań od starego ma płacić niższe podatki, niż pracowity Anon, który od rodziców otrzymał co najwyżej werdol, a całe życie pracował, uczył się i ciężko pracuje w sensownym zawodzie?

Oczywiście - życie nie jest sprawiedliwe, nie chciałbym też nadmiernie karać za to, że ktoś ciężko pracował by przekazać swój dobytek dzieciom, chciałbym "karać" współmiernie w stosunku do karania przy okazji dochodu. Przypominam jednak, że w Polsce nastąpiła przemiana ustrojowa w 1989 i przed tym rokiem to wcale nie musiało tak wyglądać, że pracowity człowiek finalnie posiadał więcej. Mnóstwo osób dorobiło się w poprzednim systemie i otrzymywało coś za darmo.

##########################################################

PODATEK KATASTRALNY to taki podatek, który nie opodatkowuje pracy i zarobionych pieniądze tylko posiadane nieruchomości. Właściciel drugiego mieszkania płaciłby np. 2% wartości mieszkania w skali roku.

W Polsce nastąpił kryzys spekulacyjny cen mieszkań. W ciągu ostatnich 3-4 lat ceny mieszkań w niektórych większych miastach wzrosły o ponad 40%. Mieszkanie dla spekulantów jawi się jako pewny i bezpieczny zarobek. Mamy deficyt mieszkań i wysoki popyt, taki stan sprawia, że dla spekulantów mieszkania to idealna inwestycja.
Tymczasem przeciętny Anon średnio będzie mieszkał z mamą do 35 roku życia.

Problem ten można jednak w znacznym stopniu ograniczyć.
Należy przenieść ciężar opodatkowania z zarobków na posiadanie.
Nie każmy ludzi za pracę i zaradność, zgarniajmy podatki od ludzi gdy już uda im się dorobić.

##########################################################

Podatek katastralny istnieje w wielu krajach w Europie i na świecie:
- Niemcy,
- Francja,
- USA,
- Singapur,
- Wielka Brytania,
- Irlandia,
- Łotwa,
- Estonia,
- Belgia.

Podatek katastralny posiada liczne zalety:

- Powoduje wzrost wpływów do kasy samorządowej. Większy budżet gminy może skutkować rozbudową infrastruktury i rozwojem gospodarki przestrzennej.
- Obsługa podatku katastralnego technikami informatycznymi zwiększa bezpieczeństwo w obrocie nieruchomościami, porządkuje kwestie własności, ułatwia ustalenie rzeczywistej wartości nieruchomości oraz zapobiega spekulacyjnym inwestycjom.
- Podatek katastralny ożywia rynek nieruchomości.

Oczywiście podatek katastralny posiada też swoje wady, ale myślę, że nie większe niż podatek dochodowy.
Tak naprawdę najgorszym aspektem przy proponowaniu tego podatku jest polityka. Wprowadzenie tego podatku przez np. partię rządzącą nie będzie się wiązało z obniżeniem podatku dochodowego, będzie to więc kolejna śruba przykręcona obywatelom. Jest to więc pomysł nieco utopijny, ale tak samo jest w przypadku każdego innego pomysłu, no bo która partia mogąca realnie dojść do władzy postuluje obniżkę podatków i faktycznie by to zrobiła?

##########################################################

A czy Ty jesteś za niskimi podatkami dla leniwych, niepracujących Oskarków Deweloperskich posiadających 10 mieszkań i za wysokimi podatkami dla pracowitych Anonów posiadających gówno?**

gzres - PODATEK KATASTRALNY

Ostatnio na wykopie jest moda na mówienie o podatkach ...

źródło: comment_1614070571SSFof77ZIPMsd6Ca2NieKF.jpg

Pobierz
  • 167
@kurczok: To wszystko ładnie brzmi i co do zasady wydaje się sensowne. Problemem jest to, że nasz kraj przed 1989 nie wyglądał tak jak teraz i osoby, które dorobiły się tego kapitału niekoniecznie na niego zasłużyły.

Problemem jest również to, że rodzina, która chce kupić swoje pierwsze mieszkanie musi rywalizować na rynku ze spekulantami posiadającymi dużo większy kapitał i którego nie bolą koszty kredytu bo po prostu kupuje mieszkania za gotówkę.
@gzres: To wszystko fajnie i ładnie brzmi, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Celem takiego podatku ma być poprawa losu biedniejszych kosztem tych z dużym majątkiem, jak dobrze rozumiem? No ok, ale w takim razie wprowadzenie podatku katastralnego powinno odbyć się z jednoczesnym obniżeniem opodatkowania pracy, a o tym zdaje się nikt nie mówi. Kiedy po prostu wprowadzimy taki podatek i fajrant, to biedniejsi nic na tym nie zyskają, a
via Wykop Mobilny (Android)
  • 30
@gzres: No wszystko fajnie, a co w sytuacji gdy jestem pracowitym anonem, zarabiam trochę ponad średnią krajową, ale mam po dziadku kilka działek budowlanych w fajnej okolicy, których na razie nie mam zamiaru sprzedawać? Działki nie przynoszą mi żadnego dochodu, są w mojej rodzinie od dziesiątek lat, a taki podatek zmusiłby mnie do sprzedaży co najmniej dużej części "dziadkowizny", bo nawet 1% kataster pożerałby prawie połowę mojej wypłaty.
Kataster to zbrodnia
@gzres:

twój wpis pomija kilka istotnych rzeczy

1. wynajem nieruchomości jest już objęty podatkiem od wynajmu w wys. 8% do 100 tys i 12,5% ponad 100 tys. Pomijam kwestie sporną jaka powinna być wysokość tego podatku.

Napisałeś:

Właściciel drugiego mieszkania płaciłby np. 2% wartości mieszkania w skali roku.


2% od 400 tys. w skali roku to około 8 zł Zakładając że po pokryciu kosztów utrzymania mieszkania twój miesięczny dochód wynosi około
@gzres: Niestety, boję się że nie wprowadzono by u nas podatku katastralnego właściwie. Albo byłby wydmuszką, która nic by nie zmieniła, albo dowalonoby takim biczem wszystkim że opłacaloby się mieszkać w kartonie. Najbardziej niebezpieczna jest wersja płatności podatku od każdej nieruchomości ( zwłaszcza pierwszej ). Nawet 1% wartości nieruchomości wywłaszczyłby całą masę starszych ludzi mieszkających w dużych miastach, bo nagle musieliby rocznie dopłacić jakie 5-6k albo i więcej. Uderzyłby też w
Właściciel drugiego mieszkania płaciłby np. 2% wartości mieszkania w skali roku.


@gzres: I myk ceny wynajmu skaczą o 2% w skali roku, czyli zamiast 1000 PLN za gównokawalerke płacicie 1500PLN. Popatrz sobie na Irlandię, USA, Singapur, Niemcy, UK z twojego posta to będziesz wiedział ile jeszcze może skoczyć cena wynajmu w Polsce. A jest miejsce żeby skoczyła jeszcze sporo.

I tym samym lewaki zamiast dać biednym więcej pieniędzy, #!$%@? im jeszcze
ale w takim razie wprowadzenie podatku katastralnego powinno odbyć się z jednoczesnym obniżeniem opodatkowania pracy, a o tym zdaje się nikt nie mówi.


@TenTypZez: Cytuję samego siebie z tego wpisu:

nie chciałbym też nadmiernie karać za to, że ktoś ciężko pracował by przekazać swój dobytek dzieciom, chciałbym "karać" współmiernie w stosunku do karania przy okazji dochodu.

Należy przenieść ciężar opodatkowania z zarobków na posiadanie.

Nie każmy ludzi za pracę i zaradność,
@gzres: To pardon, nie doczytałem. Nie mniej bardziej mi chodzi o to, że nie mówią o tym politycy postulujący wprowadzenie takiego podatku. Z tego powodu raczej spodziewam się, że będzie to po prostu kolejne obciążenie fiskalne, zamiast sprawiedliwszej formy rozdzielania składek na funkcjonowanie państwa.
po dziadku kilka działek budowlanych w fajnej okolicy, których na razie nie mam zamiaru sprzedawać?


@CzlowiekMagnetowid: A ja nie mam zamiaru płacić ogromnych kosztów pracy, no ale muszę. Ciesz się, że dostałeś działki budowlane, jesteś mega zarobiony i do przodu. Jak chcesz możemy się zamienić, nie będziesz płacił tego podatku, a w zamian ja otrzymam te działki.

taki podatek zmusiłby mnie do sprzedaży co najmniej dużej części "dziadkowizny", bo nawet 1%
@Xianist: Dzięki za rzeczowe argumenty! W zasadzie zgadzam się z każdym z nich. Pamiętaj, że pominąłem część z tych elementów, nie dlatego, że o nich nie wiedziałem czy też uważałem, że nie są istotne, tylko dlatego, że wpis i tak już jest długi i jakbym dodał opis polityki fiskalnej NBP i wymagania odnośnie termomodernizacji budynków to musiałbym rozłożyć ten wpis na 5 osobnych.

Tak jak pisałem - katastrat ma wiele wad,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 18
@gzres: Przecież ja też place takie same koszty pracy jak Ty i też jest mi to nie w smak. Nie uważasz, że sensowniejszym jest zmniejszenie kosztów pracy i poszukaniu oszczędności w innych sektorach niż kieszeń klasy średniej, choćby w redukcji administracji?

Dzięki czemu kilka rodzin będzie mogło wybudować sobie dom lub mieszkania w fajnej okolicy po niższej cenie i faktycznie korzystać z tej ziemi. Tak, osoby, które mają duże tereny w
A czy Ty jesteś za niskimi podatkami dla leniwych, niepracujących Oskarków Deweloperskich posiadających 10 mieszkań i za wysokimi podatkami dla pracowitych Anonów posiadających gówno?


@gzres: Tutaj. Mam gdzieś czy ktoś jest pracowity, czy leniwy. Może sobie nawet palcem nie kiwnąć całe życie i mieć 3x tyle co ja. Nie jestem p0laczkiem, żeby chcieć komuś #!$%@? tylko dlatego, że ma więcej hajsu.

Problemem lewaków jest szukanie nowych sposobów na wyciągnięcie pieniędzy od
@gzres: Mam wrażenie, że taka dyskusja wnosi więcej złego niż dobrego. Piszesz, że zdajesz sobie sprawę, że wprowadzenie podatku katastralnego przy jednoczesnym obniżeniu dochodowego jest w naszym pięknym nadwiślańskim kraju niemal niemożliwe, a takim postem dostarczasz tylko kolejnych argumentów zwolennikom podatkowego zamordyzmu. Jeśli boli Cię wysokie opodatkowanie pracy (mnie też boli), to powinieneś raczej mówić o zwiększeniu kwoty wolnej od podatku i drugiego progu podatkowego, a nie postulować, żeby komuś innemu
Nie uważasz, że sensowniejszym jest zmniejszenie kosztów pracy i poszukaniu oszczędności w innych sektorach niż kieszeń klasy średniej, choćby w redukcji administracji?


@CzlowiekMagnetowid: Jasne, że tak uważam. Problem w tym, że "redukcja administracji" to tylko pusty frazes. Wiele partii chciało odchudzać administrację i kończyło się na jej wzroście.

No strasznie uczciwy. Podatkowe zmuszenie człowieka do wyzbycia się swoich dóbr, przekazywanych z pokolenia na pokolenie.


No a podatek dochodowy zmusza człowieka do