Wpis z mikrobloga

co nie zmienia faktu, że leasing nie jest za darmo i płacisz co najmniej 66%, a w rzeczywistości więcej bo nie odliczasz całego VAT.


@g0dl1ke: Ja nie jestem Januszem-parobkiem, który narzeka tylko na tych wrednych przedsiębiorców i wrednych prezesów w drogich samochodach. Wręcz przeciwnie, jak kogoś stać - niech kupuje! Wręcz społeczeństwo by to od niego oczekiwało xD Mogę tylko gratulować, że komuś się chciało
I wiem, że leasing nie jest
Mnie nie pytaj, pytaj osób, które posiadając 2-3 samochody + dom i 2 mieszkania, są w stanie wygenerować fikcyjne koszty, że jeszcze by im się zasiłek należał


@niochland: piszesz takie bzdury ze aż w dupie szczypie xD

Ponawiam pytanie, myślisz ze kupując cokolwiek na firme, uznajmy dla ułatwienia ze telefon czy laptop, to masz ten przedmiot za darmo? XD
@saul: kupujesz komputer za 12300zl brutto, 2300 to VAT i możesz go nie płacić do skarbówki. 10000 wrzucasz w koszty, wiec realnie odliczasz 19% (na liniowce) od podatku. Laptop realnie kosztował Cię 8100zl zamiast 12300. Przerzuć to na samochód, w uproszczeniu ze odliczasz cały VAT (a nie), to kupujesz samochód warty 123 tys. za 81 tysięcy złotych. Co to za robienie kosztów? Musisz go mieć do końca leasingu (minimum dwa lata),
@g0dl1ke: hah, to ja to cały czas rozumiałem to tak, że ratę leasingu wrzucasz w całości w koszty, w ten sposób efektywnie zmniejszając kwotę podatku jaką trzeba zapłacić. I to dla mnie ma sens, bo przynajmniej coś z tego podatku masz, tj w praktyce w ogóle nie płacisz podatku a 100% tej kwoty przeznaczasz na leasing.
w praktyce w ogóle nie płacisz podatku a 100% tej kwoty przeznaczasz na leasing.


@saul: i chyba tak to rozumie każdy nieświadomy, który głupio gada ze ktoś tam sobie leasing wziął i w ogóle drogi samochód to za darmo się dostaje jak jest firma xD Realnie odliczasz 50% VAT z raty, resztę wrzucasz w koszty. Czyli realnie połowa VAT i 19% na liniowce z tego co zostało.

Jak ktoś potrzebuje samochód