Wpis z mikrobloga

@SzopStaropolski: miałam raz identyczną sytuację tylko je byłam czerwonym (kumpel prowadził) a z naprzeciwka jechała policja. Skrzyżowanie było za małe żeby się minąć więc czekaliśmy aż w końcu policja nam zaczęła migać żebyśmy pojechali pierwsi xD
@bacanahali: generalnie mam trochę za krótki staż za kółkiem żeby wyrobić sobie jeszcze sensowne zdanie, także to tak sobie gdybam i bazuje na tym co słyszałem podczas nauki i w internetach
Mi się podoba takie minięcie na niektórych skrzyżowaniach, ale czasem jest nie do zastosowania, wszystko zależy od sytuacji, trzeba się dostosować

A samego znaku na żywo w sumie nie widziałem bo chyba w Krakowie nie ma, ponoć w Warszawie stoją