Wpis z mikrobloga

Kończę przygodę z paprykami w tym roku, trochę niepocieszony.
O ile zbiory były imponujące, tak ludzie zawiedli jak zawsze. Ze zrobionego #rozdajo otrzymałem 1 recenzję moich sosów na 4 wysłane. Z sosów wysłanych do obcych ludzi po za wykopem zwrotkę dostałem od jednej osoby na 5.
Z osób na wykopie które zakupiły sosy, żadna już się nie odezwała (koszt zakupu polegał na opłaceniu paczkomatu, i serio zwróciłbym ten koszt gdyby okazały się niejadalne)
Podobnie z wysyłką nasion, chciałem je wysłać za free najtańszym kosztem bo dla mnie to nie wydatek.
To zaczęły się pytania: "a kiedy będą", "a dlaczego tak późno".

Na same paczkomaty i słoiczki wydałem co najmniej 200zł. Dużo? mało? właściwie to nic z tego nie mam.

Odechciewa się bezinteresownie wysyłać cokolwiek komukolwiek ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Wrócę na tag jakoś w lutym, trzymajcie się i spokojnych rodzinnych świąt ʕʔ.

#chilihead #chili #ostrezarcie #polska #gorzkiezale
Pobierz
źródło: comment_1607099141rRe5VtBsBqueecuJs2MpbT.jpg
  • 128
@magnes125: ale to nie miałoby sensu, bo chciałem i dalej chcę stworzyć sosy dla każdego, nie tylko maniaka ostrości. Przy czym uprzedzałem że sosy są mocno pikantne i jeżeli ktoś takich nie toleruje to niech odda kolejkę komuś innemu.
@magnes125: ale to mają być sosiki dla tych co lubią i dla tych co lubią pikantne (w sensie keczup pikantny jest ostry). Ja osobiście nie lubię wypalaczy ryja do oporu, bo to nie sztuka zrobić przecier z CR i podpisać "sos paprykowo-cebulowo-czosnkowy" gdzie nic nie wyczujesz. Oczywiście w testowej partii zrobiłem wypalacz podniebień, ale bardziej mi zależało na smaku i aromacie innych składników.