Wpis z mikrobloga

Kojarzę taką scenę z Władcy Pierścieni jak bohaterowie idą przez jakieś przejście, na skróty. Po lewej i prawej są wysokie skały. Pojawiają się tam jacyś umarli i chcą ich zabić. Ten bohater co jest człowiekiem i zwykle walczy mieczem (jak większość zresztą), wyciąga swój miecz i zatrzymuje ostrze umarłego. Umarły coś tam nawija, że to niemożliwe i tylko jakiś jeden miecz może powstrzymać jego ostrze, a ten miecz został już skasowany. Bohater prowadzący odpowiada mu, że został przekłuty na nowo. Nagle muzyczka i wszystko jest elegancko.
Czy ktoś kojarzy, która to część, a może nawet zna scenę?
#wladcapierscieni #film
  • 6
  • Odpowiedz