Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, bardzo proszę o pomoc, bo wraz z rodzicami jesteśmy załamani w związku z sytuacją, do której doprowadził mój rodzony brat.

2019 - Wyprowadzka brata od nas, po miesiącu zostawiłą go dzieczyna, załamał sie. Mama wspierała go finansowo i płaciła często całą kwote za wynajem.

2020 - w maju dowiedzieliśmy sie, że narobił sobie długów w chwilówkach na 11 500 zł. Opowiadał, że codziennie nie może spać po nocach, płacze, ma gówno prace, ktrórej nienawidzi na słuchawce zarabiac marną podstawe. Załamka i robienie głupot pod wpływem chwili. Z czasem dowiedzieliśmy sie, że ta kwota nie urosła tak magicznie od wysokich procentów, tylko od ryzykownych działań z kryptowalutami(nie mam pojecia o co chodzi bo sie nie znam) i szeroko pojętego hazardu (kasyno online i stacjonarne)

Wtedy byliśmy w szoku nie zdając sobie sprawy z powagi sytuacji. Uwierzyliśmy mu (tak na 90%), że już tego nie zrobi i sie ogarnie. Mama Spłaciła za niego te 11k, które miał oddać.

Późne lato/poczatek jesieni, okazuje sie, że to samo - picie, płacz po nocach, problemy ze snem, granie pod wpływem alkoi branie kolejnych chwilówek, próba pisania do nas listu przez tydzień (nie pożegnalnego) tylko z całą prawdą w związku z hazardem/chwilówkami, że W tym okresie #!$%@?ł kolejną kwotę do spłaty różnym firmom pożyczkowym łącznie na około 24 000 zł. Opowiadał jak te kartki listu do nas są całe we łzach, że już nie wytrzymuje tym bardziej, ze mama na niego tyle wyłożyła. (tu mocno streściłem, chodzi mi o ton w jakim to wszystko się odbywało)
Mama zgodziłą się ostatni raz to spłacić z lekką pomocą taty, żeby dalej to nie rosło dając tzw ostatnią szansę.

Teraz najlepsze:
Z 3 tygodnie temu przyznał się, że po spłąceniu przez mamę tych 24 000 zobaczył, że w jednej firmie ma jeszcze nie spłacone 2000 zł, bo rzekomo był źle wpisany jego numer telefonu, wiec nie dostawał żadnych smsow/telefonow i przeoczył maila z poganianiem spłaty (nie ma kompa, tylko kilkuletni smartfon i tłumaczy sie brakiem powiadomień mailowych) Co zrobił? Zaczął grać, żeby się odkuć i z tydzień temu sie przyznał, że PORAZ TRZECI #!$%@?ł i ma do spłacenia jeszcze z 12 tysiecy.
Tydzień temu mówił, że 18 000. Na dzień dzisiejszy z listy, którą dał wychodzi na to, że łącznie do spłacenia jest około 21 000 zł

Od kilku miecięcy nie ma juz tej gównopracy i pracuje w maklerce zarabiajac po około 3-4k na rekez tendencją wzrostową na umowie o prace. Bardzo sie tam stara, mówi, że granie już zostawił i na prawde mu tam dobrze idzie. Jego główym celem jest teraz, żeby tata wziął kredyt na kilka lat, który mój brat będzie spłacał co miesiąc, bo ma już na to warunki... Mama załamana, bez osczednosći i zaufania jakiegokolwiek, więc na pewno już nie popełni tego samego błedu poraz trzeci, tata też jest w potrzasku.

Wiem jak ta historia bulwersująco brzmi i wskazuje na dużą naiwność z naszej strony.

Przez to, że to ktoś kogo się kocha relacją rodzinną i jesteśmy połączeni genetyką byliśmy zaślepieni nadzieją i chęcią szybkiego rozwiązywania problemów. Wiecie, to nie obcy człowiek, albo znajomy, więc jest przekonanie, że zna się własne dziecko i nie zrani kolejny raz szkodząc sobie i nam.

Teraz mimo, że mama sama przekazała wcześniej te pieniadze czuje sie aktualnie okradziona przez własnego syna na bardzo dużą kwotę.
Zaczynamy się przebudzać, nie chcemy popełnić poraz trzeci tego samego błędu.

Czuje do niego totalny zawód i chłód, jest mi bardzo przykro. Jestem przerażony jak może zaskakwiać osoba, którą zna się całe życie i wydawała sie od zawsze dobrym człowiekim, albo nim po prostu była. Niesamowite jak ludzka psychika może być w dorosłym życiu elastyczna. Nie poznaje własnego rodzonego brata. Ma taki nieobecny wzrok, jest strasznie nerwowy, spiety, smutny, wymęczony, inny + opisywane tu fakty.

Argument choroby rozumiałem zawsze w przypadku uzależnienia od substancji psychoaktywnych, depresji itp natomiast tutaj było BARDZO NAGŁE I SZYBKIE #!$%@? ogromnej na nasze warunki kwoty pieniedzy popełniając BARDZO SZYBKO ogromne te same błędy.
Zarzeka się, że czyta dużo o tym, że ma to już za sobą, a jak mama na niego krzyczy, że mu nic nie da to bierze teraz dalej chwilów na spłate poprzednich i kombinuje używając szantażu emocjnonalnego wpadając przy rozmowach o tym w furię z tekstami typu - NO A SKĄD MAM WZIĄĆ NA ZPŁATĘ? UKRAŚĆ?!1

plusy - na prawdę ta praca, którą ma to progres i rzecz, w którą się bardzo zaangażował mając z niej coraz wieksze profity
minusy - wszystko co tu opisuje

Wierzy w to, że ma już wszystko za sobą, nie da sobie nic powiedziec i ma za złe, ze robimy z niego "wariata" i mu nie ufamy. W dodatku nie chce pójśc na żadną niewygodną dla siebie ugodę jak sprzedaż jego ukochanego samochodu "dowartościowuje się nim" bądź powrót do nas do mieszkania. Wszystko postawił na przekonanie taty na kredyt, żeby za jednym razem wyjśc na zero jak najszybciej, aby dalej nie brac pożyczek i dług nie rósł. Widzi jedynie rozwiązanie spłaty tacie kredytu przez kilka lat i stopniowe oddawanie mamie w tym czasie.

Boimy się, że jeśli go zostawimy z tym samego (czego i tak nie potrafimy) będzie kolejny książkowy etap związany z myślami samobójczymi, albo ich realizacją. Jeteśmy w potrzasku, bo czas leci. Już za 2 dni mija termin spłaty pierwszej pożyczki z listy, na drugi dzień kolejnej itd.

Chcemy pójsć z nim na rozmowę przy specjaliście od takich sytuacji i przy nim podjąć ostateczną decyzje jak dalej działać.
Tylko pytanie jakiego specjalisty?
Kogo dokładnie szukać? Psychologa, psychoterapeuty, psychiatry, prawnika, jakieś firmy zajmującej się oddłużaniem? (nie wiem nawet jak znaleźć taką, która nie okaże się naciągaczami)

Potrzebujemy cerfyfikowanego w tej kwestii autorytetu z doświadczeniem, który na rodzinnej konsultacji wskaże nam drogę. Macie kogoś do polecenia w #warszawa? Chce uchronić tatę przed kredytem, bo w ogole bratu nie ufam i jestem bardzo ciekawy Waszej opini jako osób postronnych, bądź takich, które miały podobne doświadzenie. Każdy komentarz będzie bardzo pomocny.

Dzięki wszystkim, którzy dotrwali do końca i w raz z rodzicami będziemy wdzięczni za każdą opinię.

#chwilowki #dlugi #hazard #finanse #psychologia #psychiatra #depresja #kryptowaluty

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fb3e686b34ca7000a1a80cd
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 39
@AnonimoweMirkoWyznania
Najlepsze co możecie dla niego zrobić to pozwolić mu upaść na samo dno.
Jakkolwiek brutalnie to nie brzmi to w niektórych przypadkach jest to jedyne wyjście.
Spróbuj postawić się w sytuacji brata i zwróć uwagę w jaki sposób jego podświadomość reaguje na Waszą pomoc.
Komunikat w jego głowie brzmi "cokolwiek się nie stanie, czego bym nie odawlił to rodzina mnie z tego wyciągnie"
Facet nie odczuwa konsekwencji swoich działań bo Wy
@AnonimoweMirkoWyznania: psychoterapeuta zajmujący się uzależnieniami. Moja siostra natłukła długów na 100k w chwilówkach i 30k w zwykłych kredytach. Mój ojciec spłacił te chwilówki, co było błędem, bo natychmiast wzięła kolejne. Specjalista wytłumaczy Wam jak to wszystko działa. My poszliśmy do Polany na Banderii 4. Nazwiska babki już nie pamiętam.
obawiam się, że ta gadzina po odmowie spłaty i brania kredytu będzie was szantażować samobójstwem. Nie dajcie się podejść, a jak zacznie grozić samobojem to zadzwoń na bagiety, przyjadą i go zawiną. Nie macie już nic do stracenia, a on wymaga leczenia. Opcje są dwie, albo olewacie go i starzy go wydziedziczają albo tak jak napisał @MalowanyPtak
Rodzice na pewno się złamią, ale ty zachowaj RiGCz
@AnonimoweMirkoWyznania: : ...no właśnie wszystko przez ex.
Standard to wódka a najgorsze ścierwo typu amfa kryształ i nie kontaktuje z rzeczywistością. Auto musi zostać bo żeby ex zazdrościła i tego typu różne eventy aby na poziomie. Dobija go praca bo niestety geny zaborców awanturnika.
Praca zagranicą to go ratuje i najlepiej zbieranie buraków albo szparagów z pracami budowlanymi po godzinach wpłynie dobrze na chaos mózgu.

Żadnych chwilówek nie spłacać poprostu zablokują
Anonimowy hazardzista: Cześć, ja powiem Ci jak to z mojej perspektywy wyglądało.

Popadłem w hazard bardzo kompulsywny i intensywny, wcześniej grałem sobie rekreacyjnie przez kilka lat za kwoty 20-100 zł. Myślałem że mnie problem nie dotyczy, ale teraz wiem że już wtedy byłem uzależniony, bo poza sprawami koniecznymi do funkcjonowania w danym miesiącu, to z tych zakładów 20-100 zł, zawsze kończyło się to stratą całej wypłaty.

Później w rok zrobiłem około
Anonimowy hazardzista: Cześć, ja powiem Ci jak to z mojej perspektywy wyglądało.

Popadłem w hazard bardzo kompulsywny i intensywny, wcześniej grałem sobie rekreacyjnie przez kilka lat za kwoty 20-100 zł. Myślałem że mnie problem nie dotyczy, ale teraz wiem że już wtedy byłem uzależniony, bo poza sprawami koniecznymi do funkcjonowania w danym miesiącu, to z tych zakładów 20-100 zł, zawsze kończyło się to stratą całej wypłaty.

Później w rok zrobiłem około
HałaśliwaLoszka: @paaszczaktaxi: @MalowanyPtak: @zibizz1: @mitatuyo: @sawapawa: @pianinka: @Majster444: @peilot: @Wejszlo: @bezdomnymurarz: @Krasznysztawa: @kosapawel: @hill7:
Dzięki wielkie za pomoc i nakierowanie, w którą stronę iść.
Bardzo wsparło to rodziców i otworzyło oczy (w tym mi) niestety dalej są wystraszeni rosnącym procentem i argumentami brata jak to bardzo się nie opłaca rozłożyć tych wszystkich chwilówek na raty. Pracujemy nad tym
OP: @Voilaszek: @AnonimoweMirkoWyznania: @MalowanyPtak: @Amebcio: @Borealny: @mitatuyo: @paaszczaktaxi: @tusiatko: @zibizz1: @pan_warell: @sawapawa: @hill7: @Dolan: @Krasznysztawa: @pianinka: @kosapawel: @kosapawel: @ukruszony__kubek: @Majster444: @peilot: @Wejszlo: @bezdomnymurarz: @sabuliga: @PeeM69:

Dzięki wielkie za pomoc i nakierowanie, w która stronę iść. Rodzicom (w tym mi) to bardzo otworzyło oczy, niestety dalej są wystraszeni
Mama zgodziłą się ostatni raz to spłacić z lekką pomocą taty, żeby dalej to nie rosło dając tzw ostatnią szansę.


@AnonimoweMirkoWyznania: ostatnią szansę to on powinien dostać wraz ze spłatą pierwszego długu i jednoczesnym wysłaniem na terapię, a nie takie bawienie się w "ale to już ostatni raz, obiecuję". Twoja rodzice naprawdę uwierzyli że problem uzależnienia od hazardu można od tak rozwiązać, jak pstryknięciem palca? xD no to mają teraz 30k
@MalowanyPtak: spoko, wierze Ci. W moim przypadku, a mam na prawdę profesjonalne leczenie, odstawione zostały leki i terapia czyni cuda. Psychiatra był raz w celu dobrania farmakologii i samego typu terapii. Obecnie terapia i nic więcej, bo po to ona jest. Natomiast każdy terapeuta czy psychiatra potwierdzi, ze farmakologia ma na celu jedynie wspomaganie terapii która jest najważniejsza.
CharyzmatycznyKat: #!$%@?łem coś podobnego na lekach (antydepresanty + dysfunkcyjna osobowość to nie jest bezpieczny mix), ale pracowałem normalnie i spłacałem. Potem ktoś z rodziny się tylko dołożył, bo widział, że mnie to bardzo przygnębia i wszystko skończyło się git. Aktualnie się ogarnąłem, mam już oszczędności na czarną godzinę i zbieram na mieszkanie. W #!$%@? błąd popełniono dając te pieniądze bezwarunkowo i od razu w całości, typek powinien to trochę odczuć, żeby