Aktywne Wpisy
szynszyla2018 +48
Mam 30 lvl jestem różowym. Coraz bardziej kusi mnie żeby tak całkowicie realnie dążyć do tego żeby mieszkać na zadupiu. Po prostu zajmować się albo hodowla czegoś albo turystyka. Powinnam mieć prościej bo większość jednak ucieka ze wsi. Jestem psychicznie stworzona do życia na zadupiu. Miasto mnie męczy, ludzie mnie #!$%@?. Po jednym wyjściu do klubu już jestem #!$%@? (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■ ) a tak jest 23
Juandeaustria2 +473
Uczę się języka - #niderlandzki, czy tam #holenderski (żeby dodać tag) z języka #angielski.
Teraz dla jasności sytuacja:
W anielskim ząb - tooth; zęby teeth.
W niederlandzkim - ząb - de tand; zęby - de tanden;
W angielskim - szczoteczka do zębów - toothbrush (szczoteczka "do zęba" dosłownie); pasta do zębów - toothpaste (dalej dosłownie "do zęba"). Spoko, jest konsekwencja.
I teraz w niderlandzkim fikołek - szczoteczka do zębów - de tandenborstel; pasta do zębów - de tandpasta. Czyli do "pasta do zęba"!.
A może ktoś wie, czemu tak jest? Chociaż pewnie tak jest i już.
#jezykiobce #naukajezykow
tandpasta - na zasadzie angielskich eyedrop, handcream, nail polish, foot cream
tandenborstel - na zasadzie angielskich arms race, ladies room, sports car
Myślę, że nie ma zasady lub, że tanden było urobione od jakiegoś przypadkdu (genitive?). Dla przykładu w j, angielskim przydawki są
Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się na Wykopie takiej odpowiedzi. To był raczej wyrzut mojej frustracji, że nie mogę zapamiętać. I podziałało, bo zapamiętałem.
Miło jest być miło zaskoczonym. Tak odpowiedzią, i skutecznością metody zrodzonej z frustracji.