Wpis z mikrobloga

@przemek6085: wszystko rozbija się o to że rower można traktować jako środek transportu z miesjca A do B, a można traktować jako trening czy przejechanie X km w czasie X w takim a takim tempie.
@przemek6085: wszystko rozbija się o to że rower można traktować jako środek transportu z miesjca A do B, a można traktować jako trening czy przejechanie X km w czasie X w takim a takim tempie.

Czyli jadąc holenderką w ciuchach z pracy ubierasz maseczkę bo i tak nie potrzebujesz nie wiadomo jak oddychać bo nawet nie wychodzisz poza 1 strefe tętna

A jak jedziesz szosą z tętnem 85% HR max w
@alteron No właśnie ja też mam problem, o jeżdżę rowerem do pracy, niby nie bardzo szybko, ale zakładam sportowe legginsy i włączam endomondo żeby wliczać te jazdy do tygodniowego planu cardio. Nie wiem, ciężka sprawa, w każdym razie jadę na tyle szybko, że w maseczce brakuje mi tlenu, a jednocześnie w na tyle gęstej infrastrukturze, że praktycznie co chwilę mijam pieszych lub innych rowerzystów w niewielkiej odległości. Chyba najprościej będzie nie jeździć
@przemek6085: @szuineg: wystarczy zrozumiec ze maska ma chronic zdrowie twoje i innych a nie spelniac wymagania rozporzadzenia i chronic przed mandatem. W Azji juz dawno to zrozumieli i spoleczenstwo jsst odpowiedzialne i ludzie zdaja sobie sprawe z tego jaka odpowiedzialnosc na nich ciazy i ze zyja nie tylko dla siebie, ale stanowia elemnt spoleczenstwa. No ale bolagi, potomkowie huzarii w dupie maja czyjes zdrowie, liczy sie tylko moj wlasny interes,