Wpis z mikrobloga

Mirki! Pilna sprawa. Mój ojciec złamał w czwartek rękę, a konkretnie główki kości strzałkowej i promieniowej. Lekarz przy Kraśnickiej w Lublinie powiedział, że wymagana jest operacja, gdzie wytną część kości, bo jest roztrzaskana i wstawią zamiast tego implant. Niestety, nie mogą go przyjąć ze względu na brak wolnych miejsc i kazali szukać mu miejsc w innych szpitalach samemu. Dzisiaj objeździliśmy wszystkie szpitale w Lublinie i okolicach i za każdym razem go odsyłali gdzie indziej. W końcu w Poniatowej powiedzieli, że może łaskawie go przyjmą w poniedziałek, ale powiedzieli, że oni mogą to zrobić na #!$%@?, bo nie mają implantów i ręka nie będzie w pełni sprawna.

Teraz mój ojciec przebywa w domu i męczy się z bólu.

Co robić w takiej sytuacji? Macie jakieś rady? Może pojechać gdzieś jutro prywatnie? Do jakiegoś chirurga czy ortopedy czy gdzieś? Kompletnie nie wiem, co robić.

Dodam jeszcze, że mój ojciec jest elektrykiem i jest bardzo ważne, żeby jego ręka była jak najbardziej sprawna.

W ogóle to legalne, żeby odsyłać do domu takiego pacjenta?

#nfz #szpital #medycyna #ortopedia #chirurgia #lublin #lubelskie #ochronazdrowia
  • 8
Kość strzałkowa to goleń, a kość promieniowa to przedramię. Brak miejsc w szpitalach się zdarza, a złamania zwykle nie są stanem zagrożenia życia ( ͡° ʖ̯ ͡°) zakładając, ze ta zlamal głowę kości promieniowej, i trzeba resekcje odłamów zamiast zespolenia zrobić, to korzystając z braku rejonizacji pojechalbym do szpitala ortopedycznego w Otwocku- bardzo dobry ośrodek ortopedii i traumatologii w dodatku jest tam Profesor który wymyślił rzeczony „implant”