Aktywne Wpisy
Kopytnik_1 +3
#przegryw #dieta #cukiernictwo #kiciochpyta
Gdybyś pracował w cukierni, jakim nadzieniem nadziewałbyś pączki? Odpowiedź zostaw komentarzu.
Gdybyś pracował w cukierni, jakim nadzieniem nadziewałbyś pączki? Odpowiedź zostaw komentarzu.
oficjalniemartwa +12
Mam taką popieprzoną aurę, że ludzie, nawet gdy mnie słabo znają, to się przede mną otwierają i zaczynają zwierzać niepytani nawet przeze mnie o żaden szczegół ze swojego życia. Przelewają to wszystko na mnie, a ja potem siedzę na Mirko o 3 w nocy, bo nie mogę spać dźwigając w głowie historie innych osób, bez własnej zgody.
Nie wyspałam się chyba już od 15 lat...
Nie wyspałam się chyba już od 15 lat...
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mam kilka pytań, bo w sumie chciałbym wziąć pierwszy raz leasing i auto z salonu i zanim będę łaził molestować dealerów, chcę najpierw dowiedzieć się jak to mniej wygląda.
Opcje są dwie - albo bym chciał wziąć jakieś approved używane za do 120k 2-3 letnie.
Albo chciałbym wziąć jakieś Mercedes, Jaguar XE, Ford Mustang albo Lexus ES za do 230k
Znaczy nie wiem właściwie za ile - załóżmy że moje takie maksymalne możliwości brutto(nie jestem vatowcem, tylko odliczenie z podatku) to jakieś do 50k wpłaty startowej i do 3k miesięcznie przez 5 lat. Jakie faktycznie to wygląda?
Bo nie kojarzę jak to wygląda - na przykład nowy Arteon mogę kupić za 42k + 48x1600 wedle cennika z reklamy(nie leasing a kredyt, cena brutto) Auto za 170k.
Ogólnie jestem kiepski z matmy, bo mi się to jakoś nie dodaje.
Ktoś ma jakiś krótki opis przeżyć wewnętrznych jak u niego wyglądało branie samochodu w praktyce?
@revoolution: To wiem, ale już pal lichę tą różnice nad 150k, optymalnie właśnie coś po żnizkach i tak dalej patrzeć
@kamil-wasniewski: Znaczy optymalnie mam mieć lepszą sytuację zawodową za 5 lat więc raczej bym na pewno nie chciał zostawiać, ale boję się najmu długoterminowego, zawsze to nie mój samochód i boję się, że zarabiają nie na oplacie, a na ruchaniu klientów punktami
Komentarz usunięty przez autora
@deptacz_gnoju: Znaczy firmę zakładam dopiero od tego miesiąca i jestem przy przepisywaniu umów, uczę się właśnie tej całej księgowości i jak się pytałem księgowej to nie będę vatowcem
Ogólnie chodzi o to, że moja branża jest zwolniona z VATu i z moich faktur tylko składka ZUS i podatek liniowy