Wpis z mikrobloga

drogie #ux

co myslicie o tym kierunku na #swps ?

https://www.swps.pl/oferta/warszawa/studia-pierwszego-stopnia/psychologia-i-informatyka/ux-research-design

oferta wydaje mi sie super, zwlaszcza zapewnione praktyki i partnerstwo z niektorymi firmami. Ponoć dużo doświaczenia się zyskuje i stawiają na praktykę (tak przynajmniej mówili na webinarze, ale wiadomo jak to jest). O samym SWPS słyszałem same pochwały. Również kolega z poprzedniego roku na tym kierunku poleca mi uczelnie

czy lepiej iść na publiczną uczelnie z gorszym kierunkiem psychologia/socjologia/filozofia (na kognitywistyke na pewno sie nie dostane) i uczyc sie samemu?

edit: dodam tylko zeby nikt nie pomylil tych studiów z podyplomówką o której często się mówi. Są to studia dzienne pierwszego stopnia
  • 31
@konradowski: niestety jeszcze nie. Ale od młodego wieku (14 lat) zajmuję się grafiką/projektowaniem na różnych płaszczyznach i interfejsy to był dla mnie po prostu przyszły krok. Zawsze interesowałem się technologią i całą otoczką . Praktycznie Informatyka była dla mnie numerem jeden i trochę dłubałem w niej, ale problemy z matmą na matifize trochę mnie skreśliły z tego powodu. Ostatnio akurat wciągnałem się w fotografię, przez co trochę mniej projektuję, ale ciąglę
zapewniają dużo praktyki i doswidaczenia


@as25_cule: praktyki ok, doświadczenia niekoniecznie. Doświadczenie z nawet najbardziej praktycznych kierunków podyplomowych UX ma się nijak do rzeczywistości.
Jeśli chcesz iść w stronę UXa, to idź na cokolwiek związanego z psychologią, socjologią (sic!), projektowaniem, ekonomią, etnografią, marketingiem, informatyką. Żadne studia nie dadzą Ci takiego strzału, że znajdziesz sobie bez problemu robotę w branży IT.

Czego oczekujesz od studiów? Czego konkretnie chcesz się nauczyć? UX jest tak
@dziendobrry: szczerze to sam nie wiem do konca. wydaje mi sie to czego kazdy. Jak najwięcej możliwości do zdobycia wiedzy, trochę poprowadzenia czego się uczyć, wprowadzenia w rynek. Liczę rownież na nawiązanie znajomości, networkingu. Poznania znajomych, ale rowniez osob z ktorymi moglbym w przyszlosci pracowac. Zwłaszcza że na uczelni prywatnej ludzie powinni posiadać kapitał na początek inwestycji.

Nauka samemu jest sprawą pewną, ale chcialbym poczuć samą ideę studiowania żeby mieć opinię
Nauka analizy, metodologii badań czy psychologii samej w sobie wydają mi się rzeczami którymi nie nauczę się samemu w domu


@as25_cule: analizy nie nauczysz się na studiach, tylko w pracy. Metodologii badań jak i nauczysz się na luzie z książek. Jeśli chcesz się rozwijać, a nie przedłużyć sobie "dzieciństwo" to nie idź na stacjonarne, tylko zrób zaoczne w dziedzinach z których czerpie UX i idź do roboty. Na zaocznych znajdziesz znajomych,
@dziendobrry: gdzie znajde robote w ux bedac tylko na zaocznych socjologii, psychologii itp? Zaoczne brzmią super, ale nie wiem czy rzeczywisćie dla mnie jest to lepsza opcja. Nie uważam że przedłużałbym sobie dzieciństwo bo poza nauką w miedzy czasie chciałbym pracować dorywczo i zwyczajnie wydaje mi się głupie nazywanie przedlużaniem dzieciństwa pójscie na coś dla siebie interesującego. To nie jest dla mnie wybór byle iść na studia tylko dobre studia albo
gdzie znajde robote w ux bedac tylko na zaocznych socjologii, psychologii itp


@as25_cule: nigdzie, jeśli nie masz doświadczenia. Tak samo jak prawdopodobnie po kierunku UX research & design. Bez jakiegokolwiek doświadczenia zawodowego z obojętnie jakimi studiami masz nikłe szansę na robotę w zawodzie. Socio daje spoko podstawę do np. badań. Research w UX nie jest niczym wyjątkowym. Klasyczne metody jakościowe i ilościowe.
Co stoi na przeszkodzie żeby pójść na zaoczne na
@as25_cule: dobra, a Co Twoi znajomi zrobili stopień jednocześnie na zaocznych jak i dziennych, że mają porównanie?

Powiem Ci z perspektywy ex wykładowcy jednego przedmiotu. Ludzie na zaocznych byli dużo bardziej ogarnięci. Mieli doświadczenie zawodowe, można było im zadawać pytania i często wchodzić w dyskusję. Na dziennych natomiast trzeba było ciągnąć za język żeby móc o czymkolwiek porozmawiać.

Gdzie nie pójdziesz, jak się będziesz chciał to się nauczysz. Jeśli zależy Ci
@as25_cule: 1. Plan tych studiów wygląda jak totalny misz-masz, zastanów się ile rzeczywiście będziesz umieć jak masz tak nasrane
2. Czemu te wymienione kierunki są gorsze?
3. W jaki sposób filozofia ma pomóc w nauce UX? xD
4. Na pierwszym stopniu lepiej wziąć szerszą specjalizację i dopiero później określić w co chce się iść, ale to tylko moja opinia
5. Zawsze możesz znaleźć jakiś lokalny meetup i tam nawiązać kontakty
@intospace: 1. ux nie polega wlasnie na takim "misz-maszu", ogarnianiem wielu rzeczy? Mam kumpla na tym kierunki i chwali sobie wykłady i naukę
2. nwm czy gorsze, ale jakby nie sa tak sprecyzowane do ux, a sa jedynei jego pochodnymi
3. no nie wiem, wydaje mi sie mi się że filozifia potrafi kształcić myślenie i spojrzec na coś z innej perspektywy. Widziałem w necie ux deisgnerowi po filzofii. Poza tym po
@as25_cule: 1. No polega ale wypadałoby zacząć od podstaw nauk z których czerpie, czyli psychologia/socjologia
2. To raczej UX jest ich pochodną
3. To prawda ale oprócz tego wiedzy stricte dziedzinowej tam nie zyskasz; pracować można po różnych kierunkach bo i tak najważniejsza jest samodzielna praca i żadne studia Cię do tego nie przygotują
4. To AI tam to kek xD
5. Weź pod uwagę, że IT przyciąga sporo randomów, a
@intospace: no to ze bede sie ksztalcil samemu to na pewno. Zwlaszcza teraz ten okres do konca wrzesnia chce bardzo wykorzystac, a tak juz wczesniej pisalem w grafice troche siedze od paru lat, a z photoshopa korzystam codziennie. Ale no dzięki za opinię. Na pewno rozważe jeszcze inne opcje
@dziendobrry: @as25_cule: Ja nie nazywałabym tego przedłużaniem dzieciństwa tylko odwlekaniem nieuniknionego. Przyjdzie taki moment, nieważne czy po studiach czy X miesiącach samodzielnej nauki, ze będziesz musiał znaleźć pierwszą prace. Nie ważne jaki kierunek skończysz(albo będziesz bez studiów) to i tak będziesz musiał włożyć tak samo dużo pracy w to żeby dostać się do jakiejś pracy(konkurencja jest aktualnie ogromna).

Pytanie tak naprawdę powinno być na ile jesteś w stanie sam się