Wpis z mikrobloga

mierzę sobie kalorie na #fitatu i zastanawiam sie czy te wartości tam są w miarę miarodajne? w sensie takie rzeczy niepakowane, bułka, plaster wędliny, orientacyjnie jakaś zupa, jak jem pomidorową to nie liczę sobie indywidualnie każdego składnika bo aż tak mi się w to bawić nie chce, tylko biorę sobie z fitatu jakąś gotową wrzutkę, jak wydaje mi się że za mało to dodaje x2 żeby zawyżyć.
Właściwie wszystko dodaję nawet w większej ilości niż zjadam żeby w razie czego zawyżyć, a i tak pokazuje mi że zjadam dziennie 1000-1500 kcal (częściej bliżej 1000). I wcale nie głoduje. (wg różnych stron moje zapotrzebowanie to ok 2k kcal)
Coś tu jest chyba nie tak ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#dieta #odchudzanie
  • 10
@Charlie_Baker: z tym że jak sobie dodam ten plaster wędliny z fitatu nawet jak go zważę to to i tak nie będzie ta sama wędlina i tak policzę ją w razie czego podwójnie XD tak samo z każdym innym żarciem które nie jest pakowane, nie wiem kto co sobie do pomidorowej rzuca i jak te kalorie obliczył

z kanapkami z masłem to co innego, oko okiem ale przecież wiadomo ile kcal
@blablalbla: Nie jem wędlin, ale sprzedawana w paczkach chyba powinna mieć kalorie na opakowaniu? Pewien stopień niepewności będzie zawsze, w całej hodowli nie znajdziesz dwóch kurczaków z identycznym % poziomem tłuszczu.

Piszesz że nie głodujesz i faktycznie na diecie redukcyjnej nie zawsze musisz być głodna, ale czy waga spada?

W pewnym momencie dojdziesz do etapu, kiedy waga nie będzie już miała trendu spadkowego. Wtedy krokiem zero jest zastanowienie się, czy dobrze
@Charlie_Baker: wędlinę kupuję taką ze stoiska mięsnego na wagę plasterki pani odcina, paczkowana mi zazwyczaj nie podchodzi i jedną taką szynkę odkryłam pyszną i już pozostanę wierna ( ͡° ͜ʖ ͡°) to nie mam kaloryczności podanej

waga póki co nie spada, bawię się z fitatu od tygodnia XD i nie wiem czy to wina moja czy wagi, ale i w ciągu dnia mi się waha nawet 3
i w ciągu dnia mi się waha nawet 3 kg, chyba odpuszczę teraz ważenie i zobaczę za tydzień dopiero.


@blablalbla: Rano, po kupie a przed jedzeniem i piciem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale i tak będą wahania, szczególnie u kobiety.

Optymalniej jest ważyć się raz dziennie, codziennie o stałej porze dnia. Przy pomiarze raz na tydzień możesz dwa albo i trzy razy pod rząd trafić na górkę
@blablalbla: co do szynki to znalazłabym jakąś podobną pakowaną i z niej przepisała wartości kcal i makro do aplikacji jako własny produkt, a kupowała tą ze stoiska :)

jeśli chodzi o Twoje potrawy, zupy itp. to również stworzyłabym sobie bazę Twoich przepisów na fitatu. To nie jest dużo roboty, a naprawdę pomaga fajnie kontrolować to ile faktycznie jesz.

No i tak jak pisze @Charlie_Baker: waga kuchenna to podstawa, naprawdę ułatwia
@blablalbla: Najczęściej staram się skanować kod, albo dodać produkt do Fitatu jeśli nie ma(zwykle kupuje to samo więc dodaje raz i potem mam), potem dzielisz sobie wagę opakowania na liczbę plastrów i już możesz dodawać na plastry dokładnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)