[z.....y]

Jak zawsze w #pracbaza snuję plany na resztę dnia, zrobię to, zrobię tamto. Moje wewnętrzne ja mówi - weź się za siebie, wróć do treningów! Już nawet rozkminiam co by oprogramować, co polutować albo naprawić. A wrócę do domu i pójdę od razu spać. Wstanę o 18, coś zjem i pójdę znowu spać. Za każdym ....ebanym razem! Coraz bliżej decyzji powrotu do psychiatry.
#zalesie #depresja

[a.....z]

@zaorany: nie zastanawiałeś się kiedyś nad tym, czy może masz #!$%@?ą pracę?

[Megawonsz_dziewienc]

@zaorany: Zapomniałeś otagować #stopyboners

[K.....z]

@zaorany: jakieś małe zadania są chyba spoko, narzucane sobie z dnia na dzień, typu "bieganko 30 min", może im większe plany, tym trudniej sie za nie zabrać, wydają się "nie do ogarnięcia" : D
U mnie sprawdza sie ustalanie 2, 3 zadań na "po pracy", ale takich, którym wiem, że sprostam i...moze planuj w domu? Pracka jest pracką, skup się tam na niej

[elf_pszeniczny]

@zaorany: bo plany snujesz jak jeszcze masz siły

[k.....i]

@zaorany: u mnie pomogła suplementacja magnezu - przez niedobór byłam totalnie bez sił po pracy, choć pracuję przy komputerze. Także spróbuj może w ten sposó: dieta bogata w magnez + tabletki.

[MshL]

@zaorany ehhh i tak się kręci dzień za dniem od 20 lat ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[z.....y]

@ajdasz: lubię swoją pracę, nie jest #!$%@?, jest ciekawa #cnc
@Kaskiewicz: problemy mam że zrealizowaniem nawet tych najprostszych ostatnio jak higiena osobista (╯︵╰,)
@kwiati: też łykam Magnez, do tego Cynk więc przynajmniej w miarę stabilnie śpię. A że spaniem miewam potężne problemy nawet jeśli jestem zmęczony.
@MshL: .... kolejne 20 o ile dożyję

[K.....z]

@zaorany: Wracaj więc do psychiatry, jeśli czujesz, że sam nie ogarniesz, wybacz za porady rodem z "Przyjaciółki"

[z.....y]

@Kaskiewicz: Taki jest właśnie plan. Tylko nie wiem jak to obecnie wygląda i jak długo trzeba czekać na NFZ. Jak znowu trafię na jakiegoś młodzika świeżo po studiach to od razu zwrot do wyjścia. Niestety mam złe doświadczenia po poprzednich psychiatrach/psychologach

[K.....z]

@zaorany: Szybko rezygnowales z porzedniego leczenia/terapii?

[z.....y]

@Kaskiewicz: Pół roku chodzenie do psychologów w CIK, potem miesiąc szpital na Babińskiego po próbie samobójczej, następnie rok na prochach w Maszachaba u Janusza psychiatrii. Przepisywanie leków metodą prób i błędów nie nazywał bym leczeniem. Po roku dałem sobie spokój. Skończyło się na Lamitrinie/Lamilepcie i Depakine Chrono. Niestety z czasem się uodporniłem za to uczulenia na Lamitrin się nabawiłem, no u w #!$%@? problemów w pracy przez leki. Próbowałem jeszcze kilka

[Dziki_Nomad]

@zaorany: Najważniejsze to nie kłaść się/nie siadać przed kompem zaraz po powrocie.

[K.....z]

@zaorany: dużo za Tobą i właściwie stoisz w martwym punkcie, mam nadzieje, że masz jeszcze w sobie jakieś resztki siły, żeby o siebie powalczyć, powodzenia

[z.....y]

@Dziki_Nomad: jak ja już przekraczając próg domu myślami jestem pod kołderką. Ambicje i plany i energię mam w pracy. Poza pracą jedynie mam ochotę na to żeby się wyłączyć i wrócić do pracy.

[z.....y]

@Kaskiewicz: dzięki (｡◕‿‿◕｡)

[szpongiel]

@zaorany: 18 po powrocie do domu i spaniu? Farciarz. O 18 to z roboty wychodzę i potem cyk jeszcze godzinka dojazdu. Następnie jak mem, który dałeś...

[z.....y]

@szpongiel: zwykle pracuję po 8h. Na razie cienko z robotą więc i nadgodzin nie ma. Jak jest dużo roboty to biorę nadliczbówki w opór. 5 tygodni bez dnia przerwy i 120h samych godzin nadliczbowych to mój rekord.

[szpongiel]

@zaorany: też pracuję 8 ale start o 9 i 1h przerwy w trakcie czyli wychodzi 9h

[z.....y]

@szpongiel: ano chyba, że tak. Strasznie #!$%@? godziny, cały dzień rozwalony. U mnie na trzy zmiany 6, 14, 22.

[maselko123]

@zaorany: Z takim doświadczeniem faktycznie najlepiej byłoby zwrócić się do psychiatry.
Apropo żonglowania lekami - chyba czasem naprawdę ciężko jest dobrać odpowiednie. Może to po prostu próba dobrania do Ciebie a nie januszerka?
W każdym razie powodzenia, trzymam kciuki :)