Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Tldr: #rozowypasek po swoim orgazmie natychmiast przerywa seks
Ja i mój kobieta uprawiamy regularnie seks i tego dotyczy problem. Chodzi o kwestię orgazmu a raczej jego braku po mojej stronie. Problem jest dość absurdalny - gdy tylko ona dojdzie to twierdzi, że to koniec na dzisiaj, tłumaczy że po tym gdy dojdzie jest już tak zaciśnięta, że kontynuowanie stosunku jest dla niej niekomfortowe i mam sobie sam dokończyć. Od razu stwierdzam, że z mojej strony wszystko jest w porządku, nie mam problemów ani z erekcją ani z ejakulacją, po prostu jest tak, że ona prędzej dochodzi niż ja, gdy uda się dojść nam równocześnie lub gdy ja zrobię to przed nią to jest naprawdę świetnie. Ale zazwyczaj tak niestety nie jest.
I naprawdę coraz bardziej mnie to frustruje. Czytałem kiedyś o tym, że kobiece libido z biegiem czasu słabnie właśnie przez to, że nie przeżywają w swoich związkach orgazmów i tracą ochotę na seks. Tymczasem ja tam kobietą nie jestem, a jednak czuję się jakbym był w identycznej sytuacji. Seks z moją partnerką staje się coraz bardziej wyścigiem po orgazm niż wspólną rozkoszą, nie podoba mi się to i kompletnie tracę ochotę na inicjowanie czegokolwiek w tych sprawach.
Rozmawiałem już z nią o tym. Mówiłem jej o blue balls, o tym że możemy odczekać trochę aż ochłonie i kontynuować lub że chociaż może pomóc mi dokończyć na inny sposób. Nalegałem by mi wyjaśniła o co jej chodzi bo przecież kobiety mogą podczas seksu doświadczyć więcej niż jeden orgazm i nigdy nie słyszałem by je one w jakimś stopniu zmuszały do przerwania stosunku. Jednak ona sama nie potrafi tego wyjaśnić.
Jestem już na tym etapie, że kompletnie nie mam ochoty na seks z nią, nie zamierzam jej zdradzić, bardziej zastanawiam się czy nie powinienem jednak powiedzieć jej o tym, że nie widzę przyszłości w tym związku i dlatego szukam rady. Bo seks jest dla mnie ważnym elementem związku i nie wyobrażam sobie by przez resztę życia zamiast czerpać z niego przyjemność to się frustrować.
Może ktoś znalazł się w podobnej sytuacji i powie co mogę zrobić? Albo może jakiś różowy pasek przedstawi jak to wygląda z waszej perspektywy
#zwiazki #seks #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5eb8427e46fe92d49c8d0437
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 24
@AnonimoweMirkoWyznania: prosta sprawa. Wielokrotne orgazmy są możliwe, ale to leci raczej w jednym ciągu. Jak ma orgazm, to staje się maksymalnie wrażliwa, podobnie zresztą jak dzieje się to w przypadku Twojego orgazmu i benka. Więc jedyne wyjście to albo Ty dochodzisz pierwszy i potem ją doprowadzasz już będąc zaspokojonym, albo ona dochodzi pierwsza, ale potem już raczej nie ma mowy o dalszej penetracji. Co nie zmienia faktu, że powinna Ci potem
bo wiadomo jakie są baby i może już później w ogóle nie chcieć seksu


@Likenavy: Mówisz o tych niedojrzałych? Jak ma się fochnąć za powiedzenie o potrzebach, to tylko wyjdzie nie tylko na egoistkę, a do tego mega dziecinną egoistkę. Zresztą niedojrzałość ma w sobie cechy silnego egoizmu, więc się łączy.

To najgorsze co można zrobić, by się bać samej kobiety bo ojej foszek będzie, ojej seksu nie będzie, ojej będzie