Wpis z mikrobloga

@mmichal: W maju 2017 przejechałem 3750 km. Raz mi się zdarzyło, że przed jakimś pensjonatem siedziały kobietki, poprosiłem je o wodę z kranu do bidonu i dostałem. Choć może 5 km dalej była stacja.
Ale jak jesteś z Podlasia, to spoko, rozumiem.