Wpis z mikrobloga

RANO, RANO, RANIUTKO
Sławomir Mrożek

Hrabia obudził się i pomyślał, co zrobi tego dnia.
– Zrobię postęp – postanowił.
Ale uświadomił sobie, że jego plan, wyrażony w takiej formie gramatycznej – w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przyszłego dokonanego – przedstawia się wątpliwie pod względem stylistycznym, śmiesznie wręcz. Spróbował więc w czasie również przyszłym, lecz niedokonanym – będę robił postęp – ale wyszło jeszcze śmieszniej.
– Co u diabła, postęp to rzecz dobra, chcę zrobić dzisiaj dobrą rzecz, a brzmi głupio.
– Zobaczmy, jak to wygląda w czasie teraźniejszym. – I rzekł głośno:
– Robię postęp.
Zabrzmiało tak niezręcznie, że aż się rozejrzał, czy ktoś go nie słyszy, choć wiedział, że jest sam. – To może w czasie przeszłym? – zaproponował sobie ostrożnie. Ostrożność okazała się wskazana. Bowiem ani „robiłem postęp”, ani „zrobiłem postęp” dobrze nie brzmiało.
Hrabia nie dał za wygraną. Przyszło mu do głowy, aby użyć postępu w liczbie mnogiej. „Zrobię postępy” – coś nie tak. „Będę robił postępy” – też niedobrze. A więc nawet w liczbie mnogiej postęp nie nadawał się do przyszłości. Dopiero kiedy Hrabia rozważył zastosowanie postępów obecnie: „Robię postępy”, oraz w czasie przeszłym: „Robiłem postępy”, „zrobiłem postępy” – zgadzało się.
– Ciekawe – pomyślał Hrabia. – Postęp zmierza ku przyszłości, a tymczasem za nic nie da się zastosować w czasie przyszłym. Tylko w czasie przeszłym, czyli w przeszłości czuje się dobrze. Ale przeszłość to przecież wstecznictwo. Doprawdy, nie rozumiem tego.
Lecz zaraz napadła Hrabiego jeszcze poważniejsza wątpliwość.
– Przecież jeden jest tylko Postęp, jak jeden jest Allah. A jednak nie da się go zrobić ani w czasie przyszłym, ani teraźniejszym, ani przeszłym. Czyżby więc jednak było wiele rozmaitych postępów? Nie, nie, to herezja. Ale i na rozum biorąc, wiele rozmaitych postępów to czysty nonsens. Bo każdy postęp musi być do przodu, inaczej nie byłby postępem, a więc wszystkie postępy są w tym samym kierunku. A jeżeli w tym samym kierunku, to niczym się nie różnią między sobą i wszystkie razem tworzą jeden tylko, ogólny i niepodzielny na boki Postęp.
To jasne. Ale dlaczego w takim razie tylko w liczbie mnogiej da się zrobić, a w pojedynczej – w żadnym wypadku? I dlaczego nawet w liczbie mnogiej nie da się użyć w przyszłości, dlaczego nie da się zaplanować?
– Jak się nie da, to się nie da – pomyślał Hrabia. A głośno powiedział:
– Ja chciałem dobrze.
Następnie wstał z łóżka i zajął się czym innym.

„Kultura”, 6/1985
#mrozek #gruparatowaniapoziomu #kultura #literatura #filozofia #ksiazki trochę #pasta i #heheszki
panidoktorod_arszeniku - RANO, RANO, RANIUTKO
Sławomir Mrożek

Hrabia obudził się ...

źródło: comment_1586882036RI4z2CyLc1BCFVTYSDgzvT.jpg

Pobierz
  • 4