Wpis z mikrobloga

  • 1147
Oglądałem teraz jakiś materiał, w którym właśnie mówili, że wiele dzieci nie ma w domu komputera i nie może w lekcjach online uczestniczyć. Przypominam, że każde dziecko otrzymało już ok. 25tyś. zł z programu 500+, czy rzeczywiście matki wolą sobie kupić przysłowiowy wibrator do cipska za te pieniądze, aniżeli dziecku jakiś (nawet najtańszy) komputer? Teraz zaczęło się żebranie o komputery do dzieci BO NAS NIE STAĆ A DZIECIĄTKO MUSI SIEM UCZYĆ.. Wykastrować tę patologię. #oswiadczenie #500plus #patologiazewsi #koronawirus
  • 84
  • Odpowiedz
@Banek5000: Dokładnie rozumiem zjawisko inflacji, jednak się trochę pogubiłeś w tym co napisałeś, bo gdybyś tego 500+ nie dostał, to byś dziecku musiał opłacać przedszkole tylko i wyłącznie z własnych zarobków/ bądź też zarobków partnerki (i tu oczywiście całkowicie popieram twój sposób wydawania tych pieniędzy). Inflacja nawet bez programu 500+ byłaby w opór wysoka, więc zarabiane przez ciebie pieniądze i tak z miesiąca na miesiąc byłyby mniej warte, a i tak
  • Odpowiedz
@soronprfbs: Przedszkole podałem jako przykład jak łatwo te pieniądze na podstawowe rzeczy się rozchodzą. Ktoś kto miał w zeszłym roku dziecko w przedszkolu a od września 2019 w szkole miał podobne wydatki i jeśli nawet dostawał na drugie dziecko 500+ to i tak wydatki czesały te pieniądze + dochodziły wydatki na pierwsze dziecko. Więc znowu no niby są te pieniądze ale tak naprawdę i tak są wydane co miesiąc.
W kwestii
  • Odpowiedz
@Banek5000: Czyli ogólne wydatki na usługi edukacyjne (i im poboczne) podrożały realnie o tyle, że 500+ rodzinom bardziej szkodzi niż pomaga? No tu raczej w to wątpię, o ile zgadzam się zdecydowanie, że owy program dla gospodarki państwowej jest bardzo szkodliwy. No ale to by już trzeba było bardziej złożoną analizę problemu przeprowadzić uwzględniając wszystkie składowe.
  • Odpowiedz
@soronprfbs: kiedyś, gdy zarabiałem około 2200, a moja żona 2500, to przy opłatach za mieszkanie, internet i inne stałe sprawy, każdy większy wydatek był problemem, czy to wizyta u dentysty, badania lekarskie, czy właśnie np nowy laptop do pracy za jakieś 2700 cebulionów, bo dwa stare kompy już się dosłownie rozpadały. Wziąłem wtedy lapka na raty 0% na pół roku. Czaję, że patologia patologią i w wielu rodzinach to idzie na
  • Odpowiedz
@soronprfbs warto zauważyć, że te 500 zł to nie jest kasa która jest przykazana aby oszczędzać na książeczce oszczędnościowej tylko pieniądze na życie z dzieckiem.
Życie z dzieckiem to nie tylko oszczędności bo wyobraźcie sobie że dzieci trzeba też ubrać, nakarmić, kupić im kredki, zeszyty, zabrać je do kina, kupić fotelik do samochodu czy też ten wspomniany samochód zatankować aby dzieci zawieźć co rano do szkoły. Takze zakodujcie sobie w tych swoich
  • Odpowiedz
Komputer to nie jest artykuł pierwszej potrzeby i nie wszyscy chcą każdemu z dzieci kupować laptopa czy smartfona


@juma777: Jest 2020 rok. Ludzie przeglądają neta na drzwiach lodówki, wstawiają pranie zdalnie z pracy, nawet żarcie dla kota jest sterowane komputerowo. Jak dla kogoś komputer dla dziecka, to nie jest artykuł pierwszej potrzeby w przypadku zdobywania wiedzy, to niech je od razu #!$%@? na farmę do amiszów.
  • Odpowiedz
@wojtek_bez_portek: Rozumiem, że przed wprowadzeniem 500+ tych wydatków związanych z utrzymaniem dziecka w ogóle nie miałeś i nikt inny nie miał? Ta logika zawsze mnie w opór śmieszy. Prawda jest taka, że 500+ jest dla rodzin realnym zastrzykiem gotówki (nawet jak nie są te pieniądze warte 500, a np. 450 zł). Sam piszesz, że masz w domu komputer (i przypuszczam, że twoje dzieci są jeszcze stosunkowo małe, więc jeden komputer na
  • Odpowiedz
@Marek1991: Nie wiem, zasłyszałem ten wyraz w tvpis (temu tam wprowadziłem mowę zależną), trzeba się ich zapytać, co mieli dokładnie na myśli. Btw. Wiesz, że ja chyba też nie znam takiego domu, a (wierząc oczywiście tvp) jest ich WIELE.
  • Odpowiedz
@soronprfbs oczywiscie, że wcześniej te wydatki były. Nie napisałem że nie.
Ale zwracam uwagę, że ja także dostając 500+ nie odkladam tej kasy do skarpety tylko planuje ja w budżecie domowym. Nie kupuje za to wódki ani wibratora do dupy tylko po prostu przeznaczam to na życie. Kupuje paliwo do samochodu, kupuje chleb i bułki, kupuje dżem malinowy który moje dzieci lubią i zabieram je na lody, kupuje im zabawki czy przeznaczam
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@marv0oo: ja akurat mam 1920 dla dzieci po raspberry pi 3+ chyba nie obsługuje większej rozdzielczości. Monitor 800zl komputer 200zl
  • Odpowiedz
  • 0
@wojtek_bez_portek: @wojtek_bez_portek Tu wcale nie chodzi o piętnowanie rodzin takich jak twoja, które rzeczywiście tych pieniędzy na głupoty nie wydają, a jedynie tych, które już dawno dziecku mogły zapewnić laptopa, a wolą przeznaczać te pieniądze na różne inne niepotrzebne rzeczy. Gdzieś rozumiem twoje oburzenie, jak i rozumiem w tym wypadku oburzenie innych ludzi, którzy postrzegają problem podobnie. Ale panujących realiów i tak się nie zmieni, choćby tylko te 5% było tymi
  • Odpowiedz