Wpis z mikrobloga

Kiedy epidemia na ulicach a w sklepach kolejki i wpuszczają po kilka osób, polska restauracja na emigracji to jest to - szczególnie że serwują schabowe wielkości prawie formatu A4 a obok jest ciapek w jakim można kupić polskie i rumuńskie piwa.

W drodze powrotnej ze szpitala (różowa na kontroli, żadne tam wirusy), szybki telefon i za 10 minut do odbioru. Jeden obiad = ichnie dwa obiady, czyli nasze cztery. Żyć nie umierać (ani nie chorować).


#emigracja #uk #leicester #koronawirus
Wujek_Fester - Kiedy epidemia na ulicach a w sklepach kolejki i wpuszczają po kilka o...

źródło: comment_1585242569swKUhan9acy1rZnmcWQuMD.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@themirek69: Chodziłem tam wcześniej zanim jeszcze zmienili się właściciele (przed samo swoi) i niestety moim zdaniem się pogorszyło.

Teraz tylko Spiżarnia smaków albo Shakespears house.
  • Odpowiedz
@Namarin ja już na szczęście opuściłem ten wielki śmietnik, zwany Anglią xD ale lepszego placka po węgiersku niż w „sami swoi” na narborough nigdzie chyba nie jadłem :D
  • Odpowiedz