Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Bliska mi osoba pracuje w jednym ze sklepów #stokrotka, sprzedając Wam w tym trudnym okresie związanym z #koronawirus, bułeczki, wędliny itp... W ubiegłym tygodniu sieć chwaliła się na swoim Facebook'u jak to bardzo dba o swoich pracowników i klientów. Do poniedziałku w każdym sklepie miały zostać zamontowane osłony z pleksi. Jak to wygląda w rzeczywistości? Pleksi w wielu sklepach nadal brak. Rękawiczki ochronne pracownice musiały kupić sobie same. Środki dezynfekcyjne? Są ale tylko na sprzedaż... Za 100% frekwencje w tym trudnym czasie, pracownicy dostaną... UWAGA... 100 PLN BRUTTO premii! Sklep odnotowuje w tym miesiącu większe obroty niż przed Świętami Bożego Narodzenia, kasjerki ryzykują zdrowie i narażają swoje rodziny a pracodawca odwdzięcza się w taki sposób ( ͡° ʖ̯ ͡°) Czy ktoś może potwierdzić jak wygląda sytuacja w innych sklepach tej sieci? To co napisałem możecie zweryfikować czytając komentarze na Facebook'owym profilu Stokrotki. Wszyscy wpieramy lekarzy, pielęgniarki, itp. ale może warto zawalczyć też o dobro ludzi którzy ryzykują dostarczając nam towary pierwszej potrzeby?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Pobierz
źródło: comment_1585071774TH0BtTqmSEwwR7aHGsxYzy.jpg
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania: Dzisiaj byłem w jednej z wrocławskich Stokrotek. Były pleksi, były taśmy na podłodze dla zachowania dystansu w kolejkach. Kasjerki miały rękawiczki, ale nie wiem, czy same sobie musiały kupić.

@AnonimoweMirkoWyznania:

Rękawiczki ochronne pracownice musiały kupić sobie same.


@voikievic:

szef ponoć tydzień temu zamawiał wszystko, ale nic nadal nie ma


Widać, że to po prostu problem z dostawami. W całym kraju pewnie jest problem z niektórymi środkami ochrony. Ja