Wpis z mikrobloga

@vervurax: Maszyna w pełni gotowa stoi 500km od domu... Dojechałem na woodstock, rozbiłem namiot i złamałem kolano :/ Zanim się nawet browara napiłem. Powrót do domu jak najszybciej samochodem by znaleźć dobry szpital. Maszyna została u kumpla. Masakra jakaś panie. Załamka, dla mnie już koniec sezonu. A tak strasznie chciałem się z wami spotkać...