Wpis z mikrobloga

I po rozprawie sądowej znajomego o zwrot kosztów...
Dziewoja znajomego po zaręczynach miała wszysto w D....
Koleś wracał z pracy i gdy pytał o posiłek słyszał" mogłeś zjeść na mieście".
Kanapek do pracy NIE bo paznokcie.
Sex po ślubie.
Prać NIE bo nie będą jej wisieć szmaty.
Pozozmawiać NIE bo koleżanka dzwoniła i już ją głowa boli i tak 2 miesiące.
Dołożyć się do zakupów typu zmiana mebli NIE bo ona ma inne plany.
A w sadzie płakała i takim szlochającym głosem że to wszystko ona sponsorowała i kupywała a jak koleś puścił z telefonu nagranie jak to było to zrobiła wredny pysk i go wyzywała od Hamów.
Naciągaczy.
Oszustów matrymonialnych itp.
Za salony piękności 9 tyś ma oddać.
Za czynsz 900 zł
Za ubrania 5 900.
Za telefon 4 500.
Za pożyczkę na chorą mamusię która zmarła 9 lat temu 15.000.
Uważajcie faceci i chłopacy na tego typu aktorki.
  • 30
  • Odpowiedz
niezły bait, nie można używać w sądzie nagrań nagranych bez wiedzy nagrywanego


@slodziak:
Za dużo amerykańskich filmów - oczywiście że można.

Ale tak, to bait. Nawet nie „niezły”, tylko słabiutki.
  • Odpowiedz
@hardovsky: znam dwie pary z ponad trzydziestoletnim stażem, jedna para zaręczyła się po dwóch tygodniach znajomości (i tak by wzięli ślub gdyby nie awantura że stron rodziców obu stron, że mają poczekać przynajmniej rok że ślubem), druga po 3 msc brała ślub.

Z relacji dzieci tych par (a jednak dzieci zwykle są to w stanie ocenić) - obie są bardzo szczeskiwe, świata za sobą nie widzą.

Choć zgodzę się, że ci
  • Odpowiedz
@FulTun: Dowiedz się coś więcej i powiedz o podstawie prawnej trybie itp., bo w taki sposób to wielu z nas chętnie by windykowało swoje ex. Ja mam np. z samego czynszu ponad 20k + odsetki, oczywiście mogę iść normalną drogą cywilną, ale tu widzę jakiś magiczny tryb i procedurę gdzie ekspresem tylko 2 miesiące i po sprawie, jest wyrok i to wszystko zgodnie z życzeniem powoda, a jak pamiętam swoją ostatnią
  • Odpowiedz