Wpis z mikrobloga

Ostatnio pisałem tutaj z takim mirkiem, który ukończył weekendowy kurs programowania (frontend akurat) za 6000zł. Chciał się dowiedzieć czy z jego umiejętnościami ma szansę na jakiś płatny staż.

Moim zdaniem nie miał żadnych szans konkurować na rynku juniorskim (nawet stażowym) z np. studentami.
W skrócie 6k wydane w błoto.

Zastanawiam się czy byłby ktoś zainteresowany, żebym ja był kogoś mentorem i wskazywał mu drogę w stylu "od zera do junior webdeva"? :D

Przygotowywałbym zadania, robił code review, pokazywał co można robić lepiej itp.

Jakby ktoś był zainteresowany to dajcie znać na PW. Wybrałbym sobie 1 osobę i bym ją szkolił za darmo.

frontend w HTML, CSS, Handlebars, jQuery, Vue
backend: Node.js + Express, bazy: MySQL, MongoDB

Krótko o mnie: jestem junior fullstack, swego czasu rekrutowałem na stanowiska juniorskie (przeprowadzałem rozmowy techniczne, więc mniej-więcej wiem czego się oczekuje od juniorów), studiuję na polibudzie,

#naukaprogramowania #programowanie
  • 17
Zastanawiam się czy byłby ktoś zainteresowany, żebym ja był kogoś mentorem i wskazywał mu drogę w stylu "od zera do junior webdeva"? :D

jestem junior fullstack, swego czasu rekrutowałem na stanowiska juniorskie (przeprowadzałem rozmowy techniczne, więc mniej-więcej wiem czego się oczekuje od juniorów), studiuję na polibudzie,


@trevoz: Tak średnio był powiedział. Ogólnie to nie ma sensu już uczyć się programowania bo rynek jest zapchany. Rekrutowałeś więc wiesz jaka patologia i ile
@Drew: chętnych jest setki, z czego połowa nie ma nawet githuba.
Znów ci, którzy mają githuba mają przekopiowane projekty z kursów z udemy.

Na 100 kandydatów są może 3-4 osoby, które mają potencjał na juniora.

Naprawdę nietrudno się wybić.
Wiem, że zakres obowiązków juniorów może się różnić pomiędzy firmami, ale jak myślę o takim typowym juniorze to wydaje mi się to trochę za małe doświadczenie, żeby być mentorem.


@Storkeus: W sumie masz rację, że lepiej by było gdyby jakiś senior albo chociaż mid był mentorem, tylko że tacy raczej wzięliby sporo kasy, a ja coś tam 'pomentoruję' za friko.

Natomiast co do obowiązków to ja akurat pracuję w małej firmie
u nas była zasada, że jak ktoś nie ma ani jednego publicznego repo to choćby miał X lat doświadczenia to nie bierzemy pod uwagę.


@trevoz: jakie mieliście kryteria? jaki proces rekrutacyjny? ktoś miał expa w open source? u mnie w całym roku przemaglowaliśmy jakieś 560 osób i nikt nie próbował niczego z open source
@trevoz: A, przepraszam, nie doczytałem, że chcesz to robić za darmo. Sam pracuję w małej firmie, musiałem od początku robić wszystko sam i w sumie nigdy nie dostałem oficjalnie awansu z Juniora, a beze mnie firma by upadla. ;) Chciałem tylko zwrócić uwagę, że to nie brzmi za dobrze pod kątem reklamowym, ale skoro tak atrakcyjna cena to nie ma się co czepiać.