Wpis z mikrobloga

@Szpeju: A ja nie wątpię, bo głośne imprezy po 22 to norma w polskich blokach. Zresztą nawet przed 22 nie powinno być głośno. Chcesz pajacować przy muzyce, idź do klubu i nie psuj dnia współmieszkańcom.

Bierzesz mieszkanie na kredyt na 30 lat i nawet imprezy nie możesz zrobić raz na jakiś czas? Wszystko z głową i z umiarem, trzeba się dogadywać, żeby móc żyć normalnie w bloku.
@Szpeju: w nowych "apartamentowcach" jest około 40 mieszkań na klatkę. Średnio 2 dorosłych na 1 mieszkanie. Gdyby każdy z nich raz w roku organizował swoje urodziny w swojej klitce to co 5 dni byłaby huczna impreza. #!$%@?ć by można.

W dużych miastach, gdzie zazwyczaj stawiane są bloki mieszkalne, są takie miejsca jak #!$%@? dyskoteki, bary i puby, gdzie można sobie przyjść i hałasować nawet do 4 nad ranem. Kompletnie nie rozumiem
Pobierz sing - @Szpeju: w nowych "apartamentowcach" jest około 40 mieszkań na klatkę. Średnio...
źródło: comment_MhXu1KWDPisDMBQP9zkPynDKkzYC7ACi.jpg
@sing: Patologi nie stać na balowanie na mieście to dlaczego bogacze z mieszkań nie kupują sobie willi na obrzeżach miast? Nieładnie tak obrażać człowieka, którego nawet się nie zna. Typ nawet nigdzie o muzyce nie napisał. Naprzeciwko mnie mieszka kobieta z dzieckiem, które ma z dwa lata i praktycznie cały czas się wydziera, ale mieszkam w bloku, bo sama się na to zdecydowałam i zdaje sobie sprawę, ze nie jestem tu
@Szpeju: całe szczęście ja mam normalnych sąsiadów, ale zamiast wieszać kartkę obszedłem całą klatkę, poinformowałem że od piątku do niedzieli może być trochę głośniej, mogą dziać się rzeczy niewytłumaczalne i nie do końca społecznie akceptowalne, ale każda z rodzin dostała po flaszce a nie po głupiej #!$%@? kartce z drukarki. Ostatecznie i tak melanż w piątek i sobotę przenosił się na starówkę, a w dzień leciała jedynie trochę głośniej muzyka czasami.
@nivixi: dodaj, ze to kompromis tylko w Polsce. Na zachodzie spokojnie od razu telefon na policję. Do zabawy są kluby, puby i tysiące innych możliwości. Nie rozumiem dlaczego Polska musi być wyjątkowa w tej kwestii.


@miki4ever: xD wczoraj (No w sumie dzisiaj) wróciłem z imprezy u kolegi w bloku (a w dużej części z tarasie), która trwała do nocy - w Szwajcarii czyli kraju nad którym wszyscy sie spuszczają ze