[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Mam odłożone kilka tysięcy (powiedzmy coś koło 5-10 tysięcy) i zastanawiam się co z tym zrobić.
Kupić metale szlachetne? W coś zainwestować?

Jestem kompletnie zielony w tych tematach, a chciałbym głównie zabezpieczyć się przed inflacją (i karakanem - zanim nas kompletnie wydyma tak jak Pan Stonoga powiedział) albo przy odrobinie szczęścia trochę na tym zarobić.
Nie wiem czy jest sens dzielenia takiej niewielkiej kwoty aby część przeznaczyć na np. złoto/srebro, a część na aktywne inwestycje z zamiarem powiększenia kapitału?

Jakieś rady?
Jeżeli złoto/srebro to gdzie? Celowałbym w jakieś monety do kupienia osobiście w oddziale (Katowice-okolice).
Jeżeli jakieś inwestycje to jak? Wolałbym jakieś stabilniejsze i spokojniejsze, żeby nie siedzieć nad wykresami po nocach (no hejka #bitcoin)

#zloto #srebro #inwestycje #inwestowanie #bankowosc #pieniadze #gielda #kryptowaluty
#slask #katowice

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje

[Aryo]

@iErdo: dolar to też zabezpieczenie. Chociaż jak już to lepiej mieć po 5 tys zł włożonych w najstabilniejsze waluty. Norweska korona, Dolar amerykański itd. zamiast w jedno miejsce.

[stan-tookie-1]

@iErdo ok ale to i tak obstawialbym coś innego niż fizyczne monety czy sztabki bo to ciężko sprzedać, a jak będzie sytuacja gorsza to ludzie w pierwszej kolejności zrezygnują z kupowania złota

[Kris1910]

@Aryo: No dolar jest tak stabilny, że jeżeli ma dojść nagle do światowego kryzysu to właśnie z racji dolara xD
Ale nie zanosi się na rychły kryzys, w zwiazku z tym w tym kontekście mozna ja uznawac za stabilną :D

[Kris1910]

@stan-tookie-1: Również sama cena złota spadnie jak nagle każdy będzie się go chciał pozbyc i wymienić na coś co mu potrzebne.

W tej sytuacji warto by było zainwestować w dobra, które podczas kryzysu zyskają na wartości. Minus jest taki, że bez kryzysu jesteśmy stratni, z biegiem czasu również z racji niszczenia tych dóbr :D

[iErdo]

@stan-tookie-1: Ale możesz zawsze zrobić #emigracja i tam już twoje złoto jest więcej warte, niż bezwartościowa waluta po inflacji i masz możliwości startu na nowo. Możesz zostawić licencjonowane sztabki w banku, monety i sztabki u dilerów, w kantorach, na pewno przy Wenezuelskiej wersji inflacji było by dużo trudniej, ale nie aż tak, i do aż takiej inflacji nie dojdzie

@Aryo: Oczywiście masz rację ʕ•ᴥ•ʔ Ale złoto

[Aryo]

No dolar jest tak stabilny, że jeżeli ma dojść nagle do światowego kryzysu to właśnie z racji dolara xD

@Kris1910 No wiadomo, że w czasie kryzysu dolar spadnie, ale my tu zakładamy scenariusz kryzysu wewnątrz Polski spowodowany nierozważną polityką rządu. W takiej sytuacji trzymanie walut zagranicznych na czarną godzinę jest sensownym rozwiązaniem.

Jeśli dojdzie do światowego kryzysu to dolar będzie spadać, a my tak czy inaczej, będziemy w czarnej dupie, bo rząd

[koniecswiatajestbliski]

@TavexPL: nie siedzę w temacie, ale złoto chyba jest na górce teraz, nie?

[szpongiel]

@AnonimoweMirkoWyznania: podpowiem tylko, że kruszce najlepiej kupić w postaci tzw. monet bulionowych, a nie żadnych sztabek czy monet numizmatycznych albo okolicznościowych.

[mistejk]

Rozumiem, że to kwota ponad oszczędności pozwalające na przeżycie pół roku bez dochodów?

[J.....9]

@rouli: czyli nie ma żadnych zalet, ale ma potencjalne wady, które mogą mu uniemożliwić sprzedaż w punktach nie posiadających wystarczającego zaplecza technologicznego. No to faktycznie, durny jestem że odradziłem mu sztabki xD

[UpszejmyAndrzej]

@AnonimoweMirkoWyznania
Taką kwotę, to lepiej trzymać na "czarną godzinę".
Część możesz zainwestować w podniesienie kwalifikacji zawodowych.