Aktywne Wpisy
smuteczek2000s +37
Hej,
pora coś zmienić w życiu. Zaczęłam od diety, spodobała mi się, pora na ćwiczenia, chcę iść na taniec na rurze oraz wrócić na siłownię.
Oraz przychodzi czas kiedy rozumiem, że chcę zawodowo robić coś innego, ale jeszcze nie wybrałam co.
Będzie mnie tutaj więcej!
Co sądzicie o tym, żeby kobieta się uczyła tańczyć na rurze?
pora coś zmienić w życiu. Zaczęłam od diety, spodobała mi się, pora na ćwiczenia, chcę iść na taniec na rurze oraz wrócić na siłownię.
Oraz przychodzi czas kiedy rozumiem, że chcę zawodowo robić coś innego, ale jeszcze nie wybrałam co.
Będzie mnie tutaj więcej!
Co sądzicie o tym, żeby kobieta się uczyła tańczyć na rurze?
Czy taniec na rurze (jako sport) jest wulgarny?
- Tak. 54.5% (978)
- Nie. 45.5% (816)
Mikroprocesor +303
Mircy, mam do was pytanie dot. podziału kosztów w związku.
Żona ma do mnie trochę pretensje, że mało pomagam w domu. Ona w większości sprząta, gotuje itp. Ja pomagam przy sprzątaniu w weekend, ale w tygodniu jak wracam z pracy o 19-21 to jestem zmęczony i nie chce mi się dodatkowo pucować mieszkania - nie widzę w tym za wiele wartości dodanej, skoro w weekend i tak będziemy razem sprzątać. Żona jest w domu codziennie o 17, więc zwykle co drugi dzień jedzie na zakupy itp.
Żona zarabia ok. 5k PLN, a ja 10-12k PLN i odpowiednio proporcjonalnie co miesiąc przelewamy na wspólne konto część wynagrodzenia "na życie". Podchodzimy do kupna mieszkania / domu i wiem, że to głównie ja będę musiał go zasponsorować, bo udało mi się uzbierać ok. 300k PLN, a żonie tylko 40k PLN.
Wydaje się, że podział obowiązków w domu powinien wyglądać tak, że to żona będzie zajmować się nim w większej części, skoro ja w większości ten dom utrzymuję finansowo. Gdy przywołałem ten argument to żona powiedziała: "ale ty zarabiasz więcej, więc tego nie odczuwasz". Trochę się #!$%@?łem, bo żona pracuje 40 godz. w tygodniu i jest to raczej zwykła praca biurowa, a ja średnio z 50-60 godz. i mam mega stresy w pracy, więc serio nie chce mi się jeszcze latać ze ścierką jak wrócę do domu.
#zwiazki #pytanie #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #pieniadze
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
@heheszkitroche: Tak, kiedyś, ale wtedy kobiety nie pracowały w ogóle, i siedziały w domu ze stadkiem dzieci. Tutaj żona pracuje normalne godziny, nie jakieś pół etatu, dlaczego ma za niego większość robić? Już nie chodzi o pieniądze w takich chwilach, mój chłopak też zarabia więcej
@AnonimoweMirkoWyznania: powiedz, ze chetnie zaczniesz zarabiac 5k, zeby bylo po rowno.
Kwestia tego ile zarabia OP i jego zona jest drugorzedna. OP pracuje 50 - 60 godzin w tygodniu, zona pracuje 40 h w tygodniu. Jesli beda sprzatac po rowno to zona bedzie w domu okolo godziny 17.00 i czekac 2 godziny na to, az OP wroci z pracy i razem troche posprzataja? Tutaj bardziej chodzi o to ile kto wklada wysilku, nie pieniedzy (chociaz to tez) do domowego ogniska. Jesli
Nawiasem mówiąc. Dzienne sprzątanie? XD Ja jestem bardzo pedantyczny. I i tak mi sie to w głowie nie mieści. U mnie sprawdza się minimalizm na chacie i zawsze mam czysto
Jaka ty mądra jesteś, "OP wiedział na jaką pracę się pisze". No #!$%@? xD korzysta jego żona z tego na co dzień, mając lepszy standard życia i skorzysta mając lepszy dom niż ten, na który zarobiłaby sama. Niesamowite jak potrafisz zbagatelizowac zarabianie większych pieniędzy, w dodatku że OP napisał nawet,
Poza tym, WEDLUG POLSKIEGO PRAWA, pieniądze w małżeństwie są wspólne. Więc jeśli razem zarabiacie 15k, to każde z Was ma po 7,5k, więc dupa cicho.
Nie chce mi się pucować mieszkania, ja #!$%@?ę
No skoro ich na to stać, to czemu nie. Nie moja sprawa zresztą. Ale jest też coś takiego, że kobiety wstydzą się przed sprzątaczkami syfu w domu.