Wpis z mikrobloga

Już jutro o 19.00 pierwszy w polskim Internecie stream z czytania filozoficznego tekstu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zapraszam serdecznie wszystkich tych, którzy chcą poznać dobre i złe argumenty za ateizmem. Tytuł artykułu: John Hawthorne, Argumenty na rzecz ateizmu. Będę czytał i komentował; nawet przygotowałem prezentację ( ͡ ͜ʖ ͡) Liczę na pytania i ciekawą dyskusję!

Link do transmisji: https://www.youtube.com/watch?v=Pnme3_j8BUY

A poniżej na zachętę grafika z prezentacji. Ciekawi, o co chodzi? Zapraszam na jutro!

#teizm #ateizm #bog #religia #filozofia #stream #youtube
J.....0 - Już jutro o 19.00 pierwszy w polskim Internecie stream z czytania filozofic...

źródło: comment_cZfBSDXq2xnuurQu1cXrGHk49zOHcvRy.jpg

Pobierz
  • 10
@JackTheDevil90: No akurat grafika niespecjalnie zachęca. Przykładowo, odnośnie (1), żaden argument typu ex silentio nie był specjalnie popularny w kręgach filozoficznych, pominąwszy może nieudaną próbę Flewa. Jeśli chodzi o (2), to wszelkie odpowiedzi na argument z ukrycia w wersji podobnej do tej Schellenberga nie wydają się przekonujące. Ba, powiedziałbym, że poza problemem zła, to obecnie największe wyzwanie dla teizmu.

Jako ktoś, kto sporo filozofii religii już przerobił, zachęcony się nie czuję,
@Turysta_Onanista: To nie moje argumenty; to rekonstrukcja oparta na tekście, który będziemy omawiać. Celem ma być raczej dyskusja nad powszechnie przyjmowanymi społecznie przekonaniami na temat ateizmu. Jeżeli zaś chodzi o argument Schellenberga, nie mam zdania. Hawthorne podaje pewien powód, by go osłabić; mnie to nie przekonuje, ale warto ten argument omówić. Ogólnie idea tego spotkania to stream dla "lajkoników" - mnie to bawi, Ciebie nie musi; tak czy inaczej dzięki za
@Dawidk01: Jeżeli mamy dziecko, które w obliczu śmierci wzywa matkę i wiemy, że matka je kocha, a ponadto widzi i może uchronić od śmierci dziecko, to wiemy, że z naszą teorią ukrytej matki jest coś nie tak. Jeżeli mamy kochającego nas, wszechmocnego Boga, który nas widzi, a mimo to nie reaguje na krzyk umierających ludzi, to może to oznaczać kilka rzeczy: (a) Bóg nas nie widzi - ale wtedy nie jest
@JackTheDevil90: (Ciebie @Turysta_Onanista: też zawołam chociaż jeszcze nie przeczytałem tego artykułu, mam nadzieję, że wybaczysz, i @Brzytwa_Ockhama: bo go dawno nie wołałem ;p)

Mam pewien przykład, który opiszę dokładniej za jakieś kilka miesięcy. w każdym razie...

lubię taki zespół Daft Punk. Oni są specyficzni, bo wydaje się, że inspirują się właśnie tym milczeniem Boga. Mianowicie - raz na jakiś czas wydają nową płytą, wtedy jest o nich mega głośno,
@Dawidk01: Po takiej linii idzie mniej więcej Hawthorne, którego tekst będę jutro omawiał. Otóż twierdzi on, że istnieją pewne racje, dla których Bóg się nie ujawnia. Racją tą jest uznanie, że Bóg chce, aby człowiek wierzył w sposób wolny, kiedy zaś cały czas objawiałby się nam na każde zawołanie, to wiara nie byłaby kwestią wolnego wyboru, ale - na przykład - racjonalnej kalkulacji, by nie iść do piekła.

Ale Twój przykład
@JackTheDevil90: wydaję mi się, że analogia jest, tylko do końca może jej nie umiem sformułować. Co wyróżnia zespół muzyczny od innych tworów? Że produkuje muzykę, i to czego pragną fani w głębi duszy od nich, to muzyki. Choć Beatlesi funkcjonują do dzisiaj przez różne remastery płyt i tak dalej, to i tak fani - zakładam - oddaliby wszystkie "gadżety" które powstały po rozpadzie Beatlesów w zamian za choć jedną płytę w