Wpis z mikrobloga

Pytanie do #rozowepaski. PO #!$%@? CHOWACIE WSZYSTKO PO SZUFLADACH??? Jak tylko zobaczycie, że coś lezy na wierzchu i nie jest kwiatkiem, ramką czy inna ozdobną serwetką to aż sie trzęsiecie, by znaleźć na to miejsce. Codziennie eksploracja domu w poszukiwaniu jakiegoś narzędzia, papieru do drukarki, długopisów, liquidu do e-fajka. Jeszcze, jakbym rozrzucał to po calym domu. Ale nieee. Leży to sobie na biurku, MOIM biurku (które jest ostatnim niezfeminizowanym miejscem w tym domu) i nikomu nie przeszkadza, ale i tak trzeba to schować. Dla zasady. W dodatku za każdym razem znajduję te rzeczy w innym miejscu. W kuchni to samo. Pół roku tu mieszkamy i do tej pory nie wiem która szuflada jest na sztućce, która na 'narzędzia kuchenne', w której szafce są garnki, a w ktorej patelnie. Bo #!$%@? trzeba robić reorganizacje co trzy dni. Prawdziwy festiwal sie zaczyna, gdy trzeba zlozyć jakąś szafkę czy inne guwno. Co chwile pytania 'Używasz tego jeszcze? Te śrubki to schowam, żeby nie poginęły, okej? A ten mlotek to ci jeszcze potrzebny, bo bym schowała? '. #!$%@? do dupy ci schowam, bo też tak sterczy na wierzchu. #!$%@?łem się. #logikarozowychpaskow
  • 152
@crazykokos: równie dobrze niebieski mógł Ciebie zgłosić za wywalenie jego rzeczy do śmieci. ja oczywiście za skarpetki czy coś takiego bym się w ten sposób nie mścił ale coś istotnego mi tak wywal to się zdenerwuje.
widać, że byśmy się w związku nie dogadali, bez sensu dyskutować, dwa światy. :)

PS ładny wystrój masz w domu, trochę za wiele kwiatów ale ogólnie ładnie.