Aktywne Wpisy
m4kb0l +2007
Szacunek dla pani marszałkini że daje się tym prostakom wypowiedzieć do końca mimo że ewidentnie nie rozumieją że mają minutę. Tam powinien stać jakiś goryl i za klapy wywalać po minucie tych nieudaczników
#sejm
#sejm
Jeszcze w zeszłym roku 2018 w kwietniu byłem zarówno w Sendai jak i małym miasteczku Minamisanriku położonym tuż nad oceanem i wciąż region ten nie wygląda tak jak można by się tego spodziewać po siedmiu latach. W miasteczku dosłownie wszystko jest jak nowe, dopiero co odbudowane domy, drogi, barierki, prowizoryczne sklepy, ale czuć, że życie tam nie do końca jeszcze powróciło. Do Minamisanriku z Sendai jechałem około trzy godziny autobusem i gdy zatrzymał się na wskazanym przystanku czułem się jakbym wysiadł na szczerym polu. Tak jakbym jechał autostradą, nagle wyszedł z auta i zaczął zwiedzać. Tylko "co tu zwiedzać?" - pomyślałem. "Czy to był dobry pomysł?". Jak się jednak okazało z prawie rocznego pobytu w Japonii ta podróż była moim najlepszym doświadczeniem. Nie olbrzymie Tokio, nie historyczne Kioto, zbombardowana Hirosima tylko właśnie to małe prawie 15-tysięczne miasteczko. Po wyjściu z autobusu zmierzyłem w stronę oceanu. Stał tam jeden mały budynek. Wszedłem. W środku rozmawiałem z Panem, który w ten pamiętny dzień był na miejscu, opowiadał o swoich przeżyciach i przyjaciołach, z których części już nie ma. Miał tam wcześniej swoją sporą izakayę, w której tętniło życiem. Zmyło ją. Teraz odbudował to miejsce, w którym mogłem zjeść pyszny ramen. Ja nie pytałem o te zdarzenia, bo było mi trochę głupio, ale jakoś tak wyszło, że to Pan zaczął opowiadać. Nie mówił jednak tylko ze smutkiem, który to jest oczywisty, ale także z nadzieją na przyszłość. Pisał też krótkie wiersze, z których biła moc, a przynajmniej mnie poruszyły (a jeden wrzucam tutaj, abyście mogli zobaczyć). Pokazywał też rysunki dawnego baru, w którym wszyscy się śmieją i bawią. W ten czas gośćmi byłem tylko ja z koleżanką i zapamiętam to już na zawsze.
Na zdjęciu: "Tsunami mo kita kedo haru mo kita" - Nadeszło też tsunami, ale wiosna też przyszła.
Post za Notatki Carlosa
#notatkicarlosa #tsunami #trzesienieziemi #japonia