Wpis z mikrobloga

@Pierrot: Ja? Kura domowa? Z pewnością. Zwłaszcza między jednym a drugim lotem, między jednym a drugim opieprzaniem swoich podwładnych itd.
Zołzą jestem, nie twierdzę że nie. Feministką...może troszeczkę, ale trzeba wiedzieć kiedy nią być nie należy.
Reszta to bzdety.
A mój niebieski ma ze mną wspaniałe życie i z czasem będzie miał jeszcze lepsze, a wiesz dlaczego?
Bo jest chadem i ma #!$%@? na to, że zarabiam więcej od niego i