Wpis z mikrobloga

Jest grubo, implementacja Wine (a raczej Wine na sterydach - Protona) jest teraz wbudowana w linuksową wersję Steam []. Koniec z trzymaniem osobno natywnego oraz windowsowego Steama!

- Windows games with no Linux version currently available can now be installed and run directly from the Linux Steam client, complete with native Steamworks and OpenVR support.
- DirectX 11 and 12 implementations are now based on Vulkan, resulting in improved game compatibility and reduced performance impact.
- Fullscreen support has been improved: fullscreen games will be seamlessly stretched to the desired display without interfering with the native monitor resolution or requiring the use of a virtual desktop.
- Improved game controller support: games will automatically recognize all controllers supported by Steam. Expect more out-of-the-box controller compatibility than even the original version of the game.
- Performance for multi-threaded games has been greatly improved compared to vanilla Wine.

Potwierdziły się także plotki, że Valve od stycznia/lutego stało za wsparciem finansowym DXVK - dlatego gość pracował full-time i nie prosił o dotacje xD. A, no i gry odpalane za pomocą Protona są na szczęście zaliczane przez Sklep Steam jako gry zakupione na Linuxie.

Wcześniej trybu Big Picture i Steam Controllera nie dało się w ogóle używać pod Winesteamem, teraz śmigają bezproblemowo.

Przyznam że póki co działa to różnie, ale to wciąż bardzo wczesna beta. Spelunky na przykład śmiga super, mimo że teoretycznie niewspierane, a DOOM 2016 mi się nie odpala, choć działał na zwykłym Wine (òóˇ).

https://steamcommunity.com/games/221410/announcements/detail/1696055855739350561
#linux #wine #dxvk #steam
kacperski1 - Jest grubo, implementacja Wine (a raczej Wine na sterydach - Protona) je...

źródło: comment_q8idKVcTJKO84kg6axvbSFOspgCRenhl.jpg

Pobierz
  • 70
  • Odpowiedz
@kacperski1: Oh, super. Gry to ostatnia rzecz, która wciąż sprawia, że siedzę na Windowsie. Może niedługo będzie można porzucić ten straszy system. ʕʔ
  • Odpowiedz
@kacperski1: #niepopularnaopinia
Linux zdobędzie rynek tylko wtedy jak WSZYSTKO będzie można uruchomić jak na Windowsie albo 99%
Photoshop klikam exeka wgrywam cracka i działa
Wiedzmin 3 to samo
W skrócie taka pełna funkcjonalność Windowsa + #!$%@?śc Linuxa + soft Linuxowy a to wszystko ładnie wyglądające i za darmo.
  • Odpowiedz
@Niebadzlosiem: racja. Dopóki chociaż 1/10 softu którą się znalazło w sieci i chce zainstalować wymaga albo kompilacji, albo odpakowywania z tar, nadawania uprawnień dziwnym skryptom .sh które trzeba odpalać z konsoli to nic z tego nie będzie.

Musi być jak widnows. Ściągasz, masz 1 exeka, klikasz - instaluje się z użyciem ładnego GUI i masz ikonkę na pulpicie. I musi działać, a nie że brakuje jednej biblioteki i teraz dojdź do
  • Odpowiedz
  • 1
@Niebadzlosiem no jakby tego Photoshopa na linuxa zrobili to kurrrrrła ale by było, mi właśnie brakuje PS, próbowałem dwa dni przez wine odpalić ale nie udało się

No ale jak valve dało radę dxd12 I dxd11 zrobić na linuxie, to znaczy że to możliwe więc wydaje mi się że i PS będzie śmigać w niedalekiej przyszłości
  • Odpowiedz
@Niebadzlosiem: i to nie żebym nie znał linuksa bo czasami używam i coś tam nawet w konsoli potrafię poklepać. ALE. Ostatnio jak próbowałem zainstalować PiHole na starym netbooku to lecę z tutorialem. Niby wszystko pięknie się wgrało. Ale nie działa - dlaczego? Nie wiadomo. Szukam w necie, okazało się że musiałem edytować ręcznie dwa pliki konfiguracyjne (były dwa niezależne od siebie problemy), bo mimo iż skrypt instalacyjny powinien to robić sam
  • Odpowiedz
@FLAC: Przecież większość aplikacji jest w Ubuntu Store czy innych oficjalnych repozytoriach. Ostatecznie (ubuntu i debiano pochodne) mają jeszcze paczki .deb instalujące się prawie jak .exe.

Masz też wbudowane paczki snap (ubuntu) i flatpak (mint), które mają wbudowane biblioteki dla tej konkretnej aplikacji i nie ma opcji żeby czegoś nie znalazło, bo on w swoim kontenerze ma wszystko co potrzebuje.
  • Odpowiedz
@Aryo: wiesz jaki jest problem z ubuntu store?

Odpowiedź to: spójrz jaką popularność zdobył Windows Store - praktycznie zerową, nikt tego nie używa.

Tak samo jest z Ubuntu Store. Nikt tego nie używa, bo zwykle jak chcesz wgrać akurat ten jeden znaleziony program którego potrzebujesz to go tam niema.
  • Odpowiedz
@kacperski1: Jeszcze by się przydało porobić benchmarki, by wiedzieć jaka konfiguracja sprzętowa najlepiej radzi sobie z odpalaniem gier Windowsowych na Linuxie. Takie zestawienia również naturalnie popularyzowałyby używanie Linuxa do gier.
@PurePC_pl może to temat dla Was?
  • Odpowiedz
opóki chociaż 1/10 softu którą się znalazło w sieci i chce zainstalować wymaga albo kompilacji, albo odpakowywania z tar, nadawania uprawnień dziwnym skryptom .sh które trzeba odpalać z konsoli to nic z tego nie będzie.


@FLAC: Ale co konkretnie? Przecież prawie wszystko co masz w repo ci wystarczy, soft komercyjny udostępnia instalatory .deb(np. draft sigth) albo własne(matlab). Instalacja łatwiejsza jak na windows. Jest czasami jakiś mało znany soft gdzie może faktycznie
  • Odpowiedz
@recovery: No tak jest z paczkami linuxowymi ale jak chce sobie zainstalować
Winamp - chociaż Amarok też był spoko, google play music, jakąkolwiek gierke na windowsie montuje obraz klikam setup pyk i działa a na linuxie ? zabawy w wine to pójdzie to nie.
Jestem amatorem i używam photoshopa bo jest po prostu wygodny przyciąc zdjęcie na fejsika ? photoshop, wydrukować coś ? otwieram photoshop wybieram rozmiar A4 i powiększam/zmbniejszam grafikę.
  • Odpowiedz