Wpis z mikrobloga

Jak ja lubię walkę z landlordami w UK.. Teraz Janusz mi wymyśla zniszczenia które rzekomo po sobie zostawiłem i nie chce oddać depozytu. Na szczęście jest coś takiego jak deposit protection scheme, które jest obowiązkowe dla właścicieli domów jeżeli chcą wziąć depozyt od lokatorów, więc nie ma jakiejś wielkiej obawy. Kwestia czasu.

#uk #wynajem #januszebiznesu
slowaprawdy123 - Jak ja lubię walkę z landlordami w UK.. Teraz Janusz mi wymyśla znis...

źródło: comment_MGCniXSuZwG3TaPIVQemYLmPAEy2PmN9.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • 1
@slowaprawdy123 to nie dostałeś listu gdzie trafił twój depozyt ? Jak ktoś wpłaca twój depozyt to zawsze list przychodzi. Widać wpłacił na swoje konto skoro nie podaje ci go
  • Odpowiedz
@adekad: serio? Nie, nic nie dostałem. Mam w umowie z agencją że wpłaciłem kasę na depozyt. Faktycznie landlord starał mi się wmówić że muszę to załatwiać z agencją, a agencja odsyła mnie do landlorda. Wygląda na to że koleś tego nie zrobił, czyli mogę się ubiegać potencjalnie o 3x depozytu jeśli bardzo będę chciał?
  • Odpowiedz
@maze: @Felonious_Gru: @adekad: wolam

Sprawa skonczyla sie ponad miesiac temu. Okazalo sie, ze landlord wplacil pieniadze na deposit scheme. Chcial uszczknac £150 za czujniki dymu (zostawilismy otwarte i bez baterii, czyli w dokladnie tym samym stanie jak w dniu wprowadzenia sie) co zreszta udowodnilem pokazujac mu zdjecia zrobione przez agencje przed naszym wprowadzeniem sie. Po tym i tak nadal chcial £150 za jakies drobne naprawy, to zaoferowalem mu £100
  • Odpowiedz