Aktywne Wpisy
tylko_pytam +191
Wytłumaczcie mi coś. Blok z tamtego roku w jednej z centralnych dzielnicy miasta, gdzie 15k za metr. Wynajem pewnie pod 4k. I u prawie wszystkich sąsiadów na piętrze buty wystawione na korytarz. To jest jakaś nowa moda? Dla mnie to wieśniactwo. U was też tak ludzie robią? Przecież każde mieszkanie ma tam przedpokój. A może to coś specyficznego dla #wroclaw ?
#nieruchomosci #patologiazewsi #patologiazmiasta
#nieruchomosci #patologiazewsi #patologiazmiasta
hadrian3 +404
Wąchanie fotela to są dziecięce igraszki dla nas niuchaczy. Zabawa się zaczyna, gdy np. uśmiechnęło się do ciebie szczęście i macie w robocie jedno WC koedukacyjne na kilka biur. Krążysz wtedy tylko wkoło jak sęp czekający na padlinę, aż wreszcie ta najlepsza dupka pójdzie na dłuższe posiedzienie do kibelka i wbijasz zaraz po niej. Czasem wymaga to nie lada cierpliwości, ale nagroda rekompensuje wszystko. Zamykasz za sobą drzwi i już wiesz, że
Dostaję w podstawówce od taty swój pierwszy komputer za dobre oceny. Pierwsze uruchomienie komputera, pojawia się pulpit całkiem świeżego Windowsa XP. Wiedza na temat obsługi komputerów pochodzi jedynie z przesiadywania u kumpli, czy u rodziny i oparta jest na malowaniu w Paintcie, skakaniu w DSJ, czy fikołkach w Elstomanii. Przeskoczmy nieco burzliwy etap nauki obsługi komputera, gdzie w ekspresowym tempie nauczyłem się tworzyć partycje i reinstalować system ...tylko dlatego, że regularnie coś psułem ( ͠° ͟ʖ ͡°)
Nie było wtedy internetu znanego nam obecnie. W klasie na informatyce w jakiś sposób czuło się ten klimat internetu - GG, Interia i inne strony kreowały dla mnie jakiś taki klimat, że czułem się, jakbym był w centrum dowodzenia, chciałem mieć ten klimat też w domu. Dlatego, nawet, gdy jeszcze nie miałem internetu, maiłem zainstalowanego Outlooka i Gadu-Gadu, żeby chociaż trochę to wyglądało, jakby ten internet był ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Co środę wychodził nowy numer Kaczora Donalda, a co tydzień dostawałem też od taty 10-20 zł na jakieś pierdoły, by móc sobie kupić to, na co mam ochotę. Więc standardowy pakiet: Kaczor Donald, Bravo Sport i Cartoon Network. Wszystko przeczytane od dechy do dechy, nawet kilka razy. W Kaczorze Donaldzie trafiłem kiedyś na arcy-złoto. Płytkę z wersjami demo takich gier jak NBA 2002, FIFA 2002, Dave Mirra BMX, Rayman 2 - jak na zdjęciu poniżej. W ŻADNĄ współczesną grę nie grałem tyle godzin, ile w wyżej wymienione tytuły. I to jeszcze wersje demo. To był piękny czas. Gdy miałem dostęp do pełnej wersji którejkolwiek z tych gier, nie posiadałem się ze szczęścia będąc pod wrażeniem horyzontu możliwości, które ów gry w swych pełnych wersjach posiadały.
Z racji tego, że od dwóch lat nie włożyłem żadnej płyty do napędu CD w komputerze, robiłem porządki. To wywalam, to zostawiam i tak znalazłem płytkę, którą w wieku 12, może 13 lat dostałem od taty. Jestem niemalże przekonany, że to dzięki tej płycie dziś jestem, tym, kim jestem i pracuję tu, gdzie pracuję. Nigdy jej nie wyrzucę, chociaż z pewnością nigdy jej też już nie użyję. Co to była za płyta? Płyta z programem do tworzenia stron. Taki generator HTML w oparciu o interfejs jak w Wordzie. Coś w stylu SharePoint Designera, albo MS FrontPage.
Gdy internet leciał na modemie z ISDN, zrobiłem z kumplem w tym właśnie programie swoją pierwszą stronkę o mini-gierce Little Fighter 2 w wieku 13 lat. Kilka tysięcy odwiedzin tygodniowo, jak na tamte czasy, to bardzo dobry wynik. Dzisiaj żyję z tworzenia stron, marketingu. Gdyby nie ta płyta, pewnie nie zainteresowałbym się tym tematem. Nieco wcześniej - prezent od szwagra - Nokia 3310. Automatycznie +100 do znajomych w podstawówce. Jaki to człowiek był głupi i myślał, że wszyscy cie lubią, bo jesteś fajny, a oni tylko chcieli w Snake'a pograć. Być może dzięki tej lekcji też, mam obecnie bardzo wysublimowane grono przyjaciół.
Gdy zobaczyłem w wieku 15 lat (2006 rok) telefon z ekranem dotykowym, nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Teraz? Mamy dostęp do wszystkiego, w każdym urządzeniu jest WiFi, internet niemalże wszędzie, możemy być w kontakcie z każdym w każdej chwili za grosze. Mimo to, nie cieszy to już tak samo, jak pobieranie z eMule, DSJ, raczkowanie internetu, Gadu-Gadu, czy pliki na dyskietkach o maksymalnym rozmiarze 1,44 MB. Już tak nie cieszy komputer o mocnych parametrach, czy smartfon z górnej półki. Człowiek był szczęśliwy mając tak niewiele. Klimat tamtych czasów jest niepowtarzalny, jak dla mnie, a ludzie, którzy są obecnie w wieku, w jakim ja wówczas byłem - 12-15 lat, nie przeżyją tych lat w taki sposób jak my ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#gownowpis #wspomnienia #webdev #komputery #gry #staregry
Dzięki niemalże identycznym sytuacjom również pracuję teraz w IT, co prawda jako DevOps. Po prostu odkryliśmy swoje pasje :) i fakt faktem. Te narodziny internetu w Polsce. To było coś niezapomnianego :)
I te bonusy z CD które naprawdę robiły za internet :D
@michau92
też ją miałem, a splash screena na starcie którego wrzucił OP pamiętam do dzisiaj. Płytka oddana młodszym kuzynom ale pewnie gdzieś by się jeszcze znalazła.
Też w wieku 11-13 lat bawiłem się w tworzenie stron www ale pisałem w notatniku przez co może i czułem się bardziej pro ale bardzo mnie ograniczało. Oprócz wymienionych programów kiedyś bardzo słynny był "Pajączek" do tworzenia www. Najlepsze jest to, że wrzuciłem stronkę na
@goznYm: O Panie! Komputer-świat też - Gadu-Gadu na płytce, zasobożerna Panda Antivirus, co tydzień nowa wersja eMule ( ͡° ͜ʖ ͡°)