Wpis z mikrobloga

@Melisandre: My z Różowym mieliśmy https://www.youtube.com/watch?v=SSTzwGtRU6E
I z naszych obserwacji z cudzych wesel wychodzi, że nie warto uczyć się skomplikowanej choreografii bo jest taki stres, że wszystkiego się zapomina. I wychodzą jakieś głupoty ;) My się przytuliliśmy, pobujaliśmy troszkę, parę delikatnych obrotów itp, a jako że nie chcieliśmy żeby wszyscy się na nas gapili to ustaliliśmy z prowadzącym imprezę, że po paru chwilach zaczął prosić o dołączenie rodziców, świadków itd. Powodzenia