Wpis z mikrobloga

@Rageslaw obecnie jestem trzy tygodnie od dnia kiedy gęsia stopka zaatakowała więc co nie co już mogę się wypowiedzieć. Ja załapałem akurat przy bieganiu ale jest to ewidentnie dolegliwość przeciążeniowa. Aa i żeby było jasne to jutro dopiero mam wizytę u ortopedy z NFZ ale po kolei:
Pierwszy tydzień to dramat i problemy z chodzeniem oraz wogole zginaniem nogi. Mogłoby to trwać pewnie krócej ale dopiero po trzech dniach dotarłem do zalecenia
@38kemor: Dzięki. U mnie nie jest to aż taki ból, że nie mogę stanąć, jest lekko odczuwalny. Wcześniej miałem problem z itbs, który leczyłem dość długo, więc wolę szybko reagować. Byłem też u ortopedy, niestety wtedy nie wiedziałem co dokładnie mi dolega, a lekarz stwierdził, że to może być przeciążenie, co raczej jest prawdą, ale nic więcej w związku z tym nie zrobił. Stwierdził, żebym jeździł do momentu bólu lub najlepiej
Wizyta przyspieszy leczenie. Jak Krk to zapraszam. Samemu to przez pierwszy tydzień nic prócz leków przeciwbólowych bym nie zalecam, później p/zapalnie i cały czas odciążanie kończyny do granicy bólu.
@Rageslaw: Sprawa z ortopedą z NFZ wygląda u mnie tak:
Szkoda było czasu, ponieważ rozpoczęliśmy od "skoro już nie boli to po co pan przyszedł... " wtedy zmieniłem na już nie boli cały czas. 3tygdnie po skierowaniu to i tak było szybko
W każdym razie, o gęsiej stopce nie dowiedziałem się nic, ale chociaż dorobiłem się RTG obu kolan. Wynik dobry bo mam tylko lekko krzywe nogi, ale "muszę z tym
@38kemor: Dzięki za informację. Szkoda, że trafiłeś na ortopedę, który nie chce się zainteresować tematem. Póki co dokładnie nie wiem jaki jest stan mojego kolana. Postanowiłem przejść podobną drogę co z leczeniem itbs, ale bez pomocy rehabilitacji. Bólu nie czuję, ani przy dotyku, ani przy chodzeniu. Biorę lek na zapalenia stawów i podobnych, kupiłem spray schładzający i znalazłem kilka ćwiczeń na rozciąganie mięśni, które się łączą w gęsiej stopce. Mam nadzieję,