Wpis z mikrobloga

ale w lecie? Piękne malinówki czy bawole serca to jest to.


@gugas: zazdro. Jak nie miałam dostępu do jakichś domowych pomidorów, to smaczny pomidor w markecie to była rzadkość. Pomarańczowe malinówki latem? Żaden problem. Cały 2017 pomidory to była jakaś pieprzona porażka. Jedyne co się w ostatnich czasach trafiało to właśnie malinowe i bawole serca, ale 9-15zł za kilo to gruba przesada mimo wszystko. Było tak, że stwierdziłam, że wybiorę pomidora
@matra podobna sytuacja moim zdaniem jest z pomarańczami. Niezwykle trudno znaleźć soczyste. Często zdarza mi się że są suche w środku. A z zewnątrz oczywiście nie poznasz.
@matra: w markecie to zawsze jest dramat, ja w ogóle nie kupuję w takich miescjach warzyw. Tylko targi. I cena faktycznie przegięta, no ale w zeszłym roku lato przyszło wyjątkowo późno. Jagody pojawiły się w lipcu ;)
@gugas: no ja żadnego targu w pobliżu nie mam, a jak mam to wszystko jest z giełdy, więc że tak powiem - jeden #!$%@?, a w sklepie przynajmniej mam wygodnie, po kupię kilka innych rzeczy i zapłacę zbliżeniowo. Jak ktoś ma w okolicy choćby jedną budę z nie-giełdowymi warzywami to już wygrał..
@piogol1769: a moim zdaniem podobna sytuacja jest z wieloma produktami. Imo kiedyś były czasy, a dzisiaj już nie
@piogol1769 skoro pomidory nie smakują dla Ciebie jak pomidory to znaczy że nie znasz pomidorowego smaku ¯_(ツ)_/¯
Niezależnie od tego czy w sezonie dostaje pomidory od teściowej z przydomowego tunelu czy od znajomego ze szklarni, smakują meeeeega