Wpis z mikrobloga

Gratulacje dla @ZespolmBanku. Znalazlem na chodniku portfel z ich karta z wszystkimi mozliwymi dokumentami lacznie z dow. rejestracyjnym, dzwonie do mbanku, a mila pani konsultant informuje, ze mbank ma to w dupie i nie chce nawet zadzwonic do klienta zeby mu podac moj nr telefonu. To jakies zarty?

#mbank #bankowosc
@eleg Ja ostatni znalazłem kartę z aliora i po prostu zaniósł do oddziału banku.
  • 385
@K_R_S zapytali o dane karty, ale powiedziala ze moze ja tylko zastrzec i przekazac info klientowi, ale nie moze dac mu mojego nru telefonu xd. Wyobrazam sobie te rozmowe:
-dzwonil ktos, kto znalazl pana portfel, karty zastrzeglismy, ale nie mozemy powiedziec kto to xd. Odmowilem podania danych, zadzwonilem do Medicoveru. Pani zadzwonila do goscia, zapytala czy zgubil portfel i przetransferowala moje polaczenie na komorke pana ktory to zgubil.
@K_R_S zapytali o dane karty, ale powiedziala ze moze ja tylko zastrzec i przekazac info klientowi, ale nie moze dac mu mojego nru telefonu xd. Wyobrazam sobie te rozmowe:

-dzwonil ktos, kto znalazl pana portfel, karty zastrzeglismy, ale nie mozemy powiedziec kto to xd. Odmowilem podania danych, zadzwonilem do Medicoveru. Pani zadzwonila do goscia, zapytala czy zgubil portfel i przetransferowala moje polaczenie na komorke pana ktory to zgubil.
@eleg Brzmi jak standard.
  • 309
Analizując cały obraz sytuacji to robisz problemu na sile. Najpierw twierdzisz, że konsultantka mbank ma w dupie ze ktoś zgubil kartę. Okazuje się to nie prawdą bo dostałeś informacje, ze procedura jest zastrzeżenie karty i info do klienta. Ty jednak się na to nie zgadzasz i nie podajesz danych zgubionej karty i wolisz sam załatwić sprawę - twoja wola ale nie win za to banku bo bank ma procedury bezpieczeństwa, których nie
@eleg: Karty sie zastrzega w celu bezpieczeństwa. Ty mozesz byc uczciwy, ale ktos wczesniej mógł skopiować dane z paska magnetycznego, albo spisać dane z karty i robic przelewy internetowe. Jeżeli konsultant powiedział Ci, że kartę trzeba zastrzec (o czym poinformują właściciela karty) to postąpił zgodnie z procedura. Żadnych informacji osobom trzecim sie nie udziela. Tu chodzi o pieniądze innych ludzi. Nie chciałbys zeby ktos Ci oddał kartę, a pózniej znika Ci
nie chce nawet zadzwonic do klienta zeby mu podac moj nr telefonu

zapytali o dane karty, ale powiedziala ze moze ja tylko zastrzec i przekazac info klientowi,

Poza tym konsultant zapytal o dane klienta ale ich nie podalem.


@eleg: Podsumowując: zapytali o dane, ale im nie podałeś i masz pretensje, że nie zadzwonili do człowieka i nie podali mu Twojego numeru? Ja nie wiem w jakim świecie Ty żyjesz, ale bank
Analizując cały obraz sytuacji to robisz problemu na sile. Najpierw twierdzisz, że konsultantka mbank ma w dupie ze ktoś zgubil kartę. Okazuje się to nie prawdą bo dostałeś informacje, ze procedura jest zastrzeżenie karty i info do klienta.


@Variv: a nie rozumiesz że problem polegał na odmowie przekazania klientowi kontaktu do znalazcy? Gdyby znalazł samą kartę to OK, ale znalazł cały portfel z dokumentami.
Generalnie watpie zeby ktokolwiek z was byl zadowolony gdyby byle Wacek zadzwonil np do banku i powiedzial ze chce zeby bank sie z wami skontaktowal albo przekazal info do waszego numeru. Takich informacji sie nie udziela. Tajemnica bankowa ( chyba nawet nie powinni potwierdzic ze jest ich klientem), ochrona danych osobowych. Bank zrobil co mogl z ta informacja i dziekuje, dowidzeniusia. Kazdy bank zrobi tak samo tak wiec mbank nie jest wyjatkiem.