Aktywne Wpisy
#programowanie #programista15k #programista25k #programista50k #it #pracait #pracbaza #kryzysit
Dostałem info od znajomego, że pewien bank na B** wkrótce zwolni mnóstwo kontraktorów z IT na B2B, ponad 10% kadry. Nikt inny w firmie poza programistami raczej nie poleci. W mediach prawdopodobnie nawet nie będzie newsów bo to nie UoP więc oficjalnie nie ma "zwolnienia", jest po prostu wywalenie kontraktora z dnia na dzień ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡
Dostałem info od znajomego, że pewien bank na B** wkrótce zwolni mnóstwo kontraktorów z IT na B2B, ponad 10% kadry. Nikt inny w firmie poza programistami raczej nie poleci. W mediach prawdopodobnie nawet nie będzie newsów bo to nie UoP więc oficjalnie nie ma "zwolnienia", jest po prostu wywalenie kontraktora z dnia na dzień ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡
Randy_the_Ram +49
Jak ja tego kraju nienawidzę.. Jutro pobudka, przed pracą jadę pomierzyć rębak do gałęzi, bo muszę dorobić blachę, potem do roboty, potem do siebie na warsztat spawać balustrady, żeby dorobić do pensji. Wszystko po to, żeby kupić tą #!$%@?ą klite, nie pakować się w kredyty. Codziennie jestem po 20:00 w domu, #!$%@? Wchodzę na wykop i widzę, że będą rozdawać kredyty, ceny znów #!$%@?, do tego jakieś babciowe. Ręce opadają, to nie
Hej Mirki i Wegierki,
Od pewnego czasu dreczy mnie pewna kwestia.
Moj zwiazek z niebieskim trwa prawie 9 miesiecy (oboje 27 lvl; znamy sie 3 lata). Zalezy mi na nim bardzo, dobrze sie dogadujemy. Ostatnio zeszlismy na powazniejsze tematy. Rozmawialismy o przyszlosci. Oboje chcielibysmy zalozyc rodzine, miec sporą gromadkę dzieci, ale dopiero za kilka lat. Na pewno nie teraz. I wtedy pojawil sie temat nieplanowej ciazy, no wiecie, co by bylo, gdybysmy sobie wpadli. Niebieski otwarcie powiedzial, ze byloby mu to nie w parade, ze nie chcialby bawic sie teraz w zmienianie pieluch (btw ja tez) i ze, uwaga, jesli zdecydowalabym sie usunac dziecko, to on by mi na to pozwolil. Nie ukrywam, ze tego to ja sie nie spodziewalam. Dopytalam, potwierdzil jeszcze raz. Powiedzial, ze by mnie nie zostawil, niewazne jaka decyzje bym podjela (ze mu na mnie zalezy itd.). #!$%@?, zajebiscie, ale to powinna byc wspolna decyzja o tym, co robimy. Mirki, po prostu dla mnie aborcja nie wchodzilaby w gre w takiej sytuacji, a on powiedzial, ze by mi pozwolil usunac ciaze (dla mnie to jednak NASZE dziecko). Cholera, nie jestesmy jakimis gowniarzami-nastolatkami, ktorzy nie zarabiaja i sa na utrzymaniu rodzicow. Oboje pracujemy, mamy warunki, zeby wychowac dziecko, jesliby sie pojawilo, nie jestesmy tez para z przypadku.
Szczerze, to oczekiwalabym raczej od niego reakcji: nigdy nie zgodzilbym sie na aborcje.
Zapewnil mnie, ze by mnie nigdy nie zostawil, ze bysmy sobie poradzili i wiem, ze mowil to szczerze, ale jakos tak cholernie smutno i przykro mi sie robi, kiedy uswiadamiam sobie, ze jestem z facetem, ktory jednak zgodzilby sie na aborcje, jesli tylko ja bym sie zdecydowala.
Ach :( dla mnie to troche zakrawa na tchorzostwo i wygodnictwo.
Wiem, ze kazdy z Was ma swoje poglady, przekonania, ale dajcie znac, co Wy o tym mysicie. Ciekawam.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: w sumie nie rozumiem cię. on raczej dał ci do zrozumienia, że decyzja należy do ciebie i nieważne jaka by była to on by ją poparł. to chyba dobrze, co nie? może bał się, że jak powie, że nigdy by się nie zgodził na usunięcie ciąży to zareagowałabyś bulwersem. jak dla mnie nic złego nie powiedział.
Inna sprawa, że ja bym nigdy aborcji nie przytaknął, ale na szczeście mój różowy ma podobne poglądy więc u nas sytuacja
Ona - Ty nie szanujesz mojego zdania!
On - Szanuuje kochanie,
Ona - Co bys zrobila jakbym zaszla w ciaze i chciala usunac?
On - uszanowałby Twoje zdanie bo to jednak w wiekszosci ingerencja w Twoje ciało.
Ona - O nie! Ty morderco!
Zaakceptował: Limonene}