Wpis z mikrobloga

@polik95: Najgorzej jak idzie jakaś osoba i kaszle po prostu przed siebie. Mordy nie zakryje, nie odwróci się od tłumu. Ostatnio zwróciłem uwagę jakiemuś typowi żeby się odkrecil i przestał zachowywać się jak zwierzęta.
  • Odpowiedz
@polik95 mnie jeszcze bardziej #!$%@? jak jakas Grazyna przychodzi do pracy i smarka wszedzie. Zapytaj taką czemu do lekarza nie pojdzie, to "nie nie spoko zaraz mi przejdzie, ja nie zarażam"
  • Odpowiedz
w Polsce jak założysz taką maseczkę to pomyślą ze #!$%@? jesteś

@Heven: dokladnie tak. I Dzieci się Ciebie boją. Kiedyś założyłam jak musiałam jechać komunikacja miejska do lekarza. Najbardziej rozwalilo mnie to ze pani lekarz do ktorej dotarłam pierwsze co mnie to spytała to po co mi to. ( _)
  • Odpowiedz
@polik95: Polecam do tego kichanie w łokieć przy braku chusteczek, zwłaszcza jak masz długi rękaw, bo przecież łokciem się raczej nic nie chwyta się a tak to brudnymi łapskami rozsmarowuje się paskudztwo wszędzie.
  • Odpowiedz
@polik95: @Heven: @billy-m-ehmann:
Jakiś czas temu czytałem książkę "Bezsenność w Tokio" M. Bruczkowski. Była w niej poruszana kwestia maseczek jak i innych "mitów". Według informacji zawartych w tej książce Japończycy wcale nie noszą maseczek dlatego żeby nie zarażać innych. Po prostu ciepła i wilgotna "atmosfera", która tworzy się w maseczce powoduje, że lepiej się oddycha. Podobno.
  • Odpowiedz