Wpis z mikrobloga

@MangoZjem: Przecież właśnie jeśli już złapie, to tę ze wścieklizną. A wiewiórki siedzą po parkach, gdzie pełno jest dzieci.
A Ty nie widziałaś dziecka jedzacego cokolwiek? Wystarczy, że wsadzi w to palce, a później zje cukierka. I gotowe.
Myślę, że akurat kupy dość często padają ofiarą dziecięcej dociekliwości.

Tak samo jak takie dziecko może wejść pod samochód albo pójść z obcym chłopem do jego domu.

Nie zero-jedynkowo, ale to zaczyna przybierać
A Ty nie widziałaś dziecka jedzacego cokolwiek? Wystarczy, że wsadzi w to palce, a później zje cukierka. I gotowe.


@GoodPain: dzieci ktore sa ciekawe "swiata" sie pilnuje, owszem. ale to dotyczy 1-5 latkow (tak pi x drzwi) natomiast dziecko 8letnie wie czym jest ptasie gowno, ze to ble itd. jez jest natomiast slodkim zwierzaczkiem (wykreowanym przez bajki czy ostatnio nawet przez reklame piwa :D) ktore nie ucieka i mozna wziac na
Podobno jak sie je podnosi i kladzie w innym miejscu to nie trafiają spowrotem do domu.


@wezsepigulke: Ostatnio jakis koles pisal na wykopie, ze 'podobno' jak sie ma krotkiego pindola to potem ma to wplyw na plec dziecka. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Taka to tutaj wiedza krazy.
@MangoZjem Dzieciaki też stanowią zagrożenie dla zwierząt i jakoś nikt nie myśli o usuwaniu ich z przestrzeni publicznej. Dzieci trzeba wychowywać i pilnować, ale czasem mogą się skaleczyć, oparzyć czy nawet zarazić wszami - takie są konsekwencje nieupilnowania i po prostu trzeba je ponieść, jeśli dziecko zrobi coś, czego nie powinno. To jest część naszego życia, nie unikniemy wszystkich możliwych zagrożeń. Jedyną moją obawą w tej sytuacji byłoby bezpieczeństwo tego zwierzaka -
Dzieciaki też stanowią zagrożenie dla zwierząt i jakoś nikt nie myśli o usuwaniu ich z przestrzeni publicznej.


@Niedotykalna: wspominalam o tym w pierwszym komentarzu. Jak myslisz, lepiej wywiezc jeza do lasu, ktory jest ich naturalnym srodowiskiem, czy dziecko? ( ͡º ͜ʖ͡º)

To jest część naszego życia, nie unikniemy wszystkich możliwych zagrożeń.


@Niedotykalna: owszem ale jak juz wspominalam, mozna to ryzyko minimalizowac

no ale to matka
@MangoZjem xD to ludzie jeżom się wpieprzają na podwórko a nie odwrotnie. Przecież to my odpowiadamy za zabudowę coraz większych dzikich obszarów więc one muszą się jakoś dostosowac jeśli chcą przetrwać. Ale spoko możesz spróbować wytłumaczyć panu jeżowi że ma sobie pójść do dziczy, powodzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@chixi: ale ja nie twierdze, ze sie nie wpieprzamy. częsciowo masz racje. ale dlaczego dziki czy jelenie nalezy wywozic gdy wbiegna do miasta a jezy juz nie? po pierwsze wszystkie z w/w stanowia wieksze lub mniejsze zagrozenie, a po drugie chodzi tez o bezpieczenstwo tych zwierzat
@MangoZjem bo jeże nie wbiegają do miasta tylko w nim żyją z powodzeniem jako nasi niezauważalni sąsiedzi :) polecam FP Jerzy dla jeży ośrodek rehabilitacji w Kłodzku, sporo o jeżach można się dowiedzieć
@wkubal: Pochwale sie maluchem ktorego uratowalam rok temu

@Mangozjem: Predzej zlapiesz wszy (a raczej pchly) od jakiegos zula w tramwaju niz od jeza.
Pchly z jeza nie przenosza sie na czlowieka.

Jedynym zewnetrznym zagrozeniem sa kleszcze, ale zeby takowego zlapac, trzeba porzadnie jeza wymacac ;)

Edukacja dzieci w tym zakresie jest bardzo wazna, jesli jej brak...no to coz, selekcja :)
Pobierz
źródło: comment_o0qimwxduGmknvZRtlJ96C4nmH2c8Yad.jpg
@MangoZjem Oczywiście, że robiłam rzeczy, których zabraniali mi rodzice, ale wśród nich nie było maltretowania zwierząt. Uważam, że jeśli rodzice wpoją takie zasady dziecku, to ono krzywdy zwierzakowi nie zrobi. Wiadomo, że do pewnego wieku trzeba je pilnować, ale jeśli taki 10-latek znęca się nad jakąkolwiek żywą istotą, to już nie można powiedzieć, że to tylko dziecko, tylko niewychowany bachor i rodzice powinni za takie błędy słono zapłacić.
Uleganie takim roszczeniowym matkom
@Niedotykalna bez przesady, wziecie na rece to jeszcze nie jest maltretowanie. Ile razy to przynosilam jakiegos uszkodzonego malego ptaka do domu, bo chcialam mu pomoc i nie zdawalam soboe sprawy, ze bardziej mu tym szlachetnym gestem szkodze niz pomagam