Wpis z mikrobloga

@piotrek_18_89: poza polska granica to sie nazywa rozmowa wspierajaca xD
u mnie sie dowalili do chorobowego po operacji (gdzie szef byl zawsze z uprzedzeniem informowany - wszystko planowane i rozciagniete w czasie). Zawsze oferowalam home office zamiast chorobowego, no ale nie dostalam pozwolenia, takze podwojny mind fuck, jak dostalam zapro od HRow xDxD
Niby oficjalnie nic sie nie stalo (dostalam jakies zalecenia z du*y pt. "meldowac sie zawsze pierwszego dnia z