Wpis z mikrobloga

@jamroz: Zaczynam mieć wywalone na gwinta. Aktualnie mam zero powodów do grania, ponieważ stoję przed wyborem:
1. tryhard na 4k+ mmr
2. ten sam tryhard na casualu żeby zarobić dziennego golda
Problem jest taki, że ja tego golda nie potrzebuję, bo mam już mały zapas i wszystkie niezbędne karty w kolekcji.
Jak już się obudzą z nowym sezonem to wejdę aby otworzyć beczki. Póki co HS>Gwint.
@TlustodupyBialorusin: ja już wbijam tylko na normale zdobyć 100 golda (i to co drugi dzień). Na samym początku to była fajna odskocznia od hsa, ale teraz, to jest dramat. Mam 0 funu z tej gry, aktualizacje raz na ruski rok (które nie są zapowiadane, tylko jak wejdą na serwer to będa i tyle XD). IMO największym problemem jest to kółko wzajemnej adoracji, któro zgromadziło się wokół tej gry. Zamiast dać do
ten sam tryhard na casualu żeby zarobić dziennego golda


@TlustodupyBialorusin: No już nie przesadzaj, chyba, że "tryhard" oznacza dla Ciebie coś zupełnie innego niż wskazywałaby zbitka tych słów. Z racji tego, że golda dostaje się za wygranie rund, a nie gier można to zrobić najbardziej trollowymi taliami, jakie da się wymyślić.

Ciężko się nawet zgodzić, że już od 4k zaczyna się jakiś szczególny tryhard, który zresztą na jakimś etapie rankingu musi
Ciężko się nawet zgodzić, że już od 4k zaczyna się jakiś szczególny tryhard, który zresztą na jakimś etapie rankingu musi się zacząć.


@Jan_K: Nie no prawdziwy tryhard zaczyna się od 4,5k a reszta to jakieś nooby hehe. Mam nadzieję, że przejdzie ta ustawa...
@TlustodupyBialorusin: Haha... nope. Co jest takim tryhardem na casualu? Wygranie rundy?

Co do 4k - dojście do nich jest raczej proste - co zresztą widać na wykresie. Owszem dalej jest ciężej, trzeba wygrać więcej niż przegrać, ale ciągle można skoczyć o setki punktów w dosłownie 20 gier. Do tego ludzi jest tam już tak wiele, że niemożliwe, żeby wszyscy prezentowali jakiś szczególnie wysoki poziom. Chcesz to nazywać tryhardem - proszę
@Jan_K: Wejdź sobie na casual i zobacz jak lajtowo sobie pograsz na graczy z top 1000, którzy robią daily golda, bo srają w majty na rankedach. Rozumiem, że ten tryb to taki sandbox do testowania talii. Mi sprawia to wątpliwą przyjemność, żeby po raz kolejny walczyć z Dagonem, który może mnie udupić na 2-0 gdy się nie postaram. Skoro mam już walczyć na poważnie to wolę wbić na rankedy i koło
Jasno określiłem, że ta gra przestaje sprawiać mi przyjemność i nie motywuje mnie do dalszego grania, a ty wmawiasz mi, że jest inaczej.

@TlustodupyBialorusin: Nie, z tym nie ma co dyskutować, bo to jest Twoje odczucie, zupełnie zresztą zrozumiałe. Natomiast Ty napisałeś, że zrobienie golda na casualach to tryhard, czyli jak rozumiem coś wymagające dużego wysiłku, a z tym już ciężko się zgodzić. Sam ostatnio grywam casuale i faktycznie zdarzają się